Idąc za potrzebą pomocy kilku osobom, które obecnie nie czują się zbyt dobrze, wybrałam się do biblioteki pedagogicznej i wypożyczyłam kilka książek, które traktują o depresji.
O jednej z nich już pisałam. Teraz przyszła kolej na inną- bardzo interesującą mim zadaniem i całkiem zaskakującą w swojej formie.
Dlaczego zafrapowała mnie ta publikacja?
Zwróciła ona moją uwagę ponieważ ma formę komiksu i w sposób bardzo ciekawy traktuje o stanie, który przecież wcale lekki nie jest.
Zdecydowanie polecam zatytułowaną: „Życie pod psem, który wabi się Depresja”, autorstwa Matthew i Ainsely Johnstone książkę, nie tylko wszystkim tym, którzy zmagają się z obniżonymi stanami samopoczucia, ale przede wszystkim ich bliskim.
Czego można się z niej dowiedzieć?
Komiks jest podzielony na części:
To, co można zauważyć.
Czego nie należy mówić ani robić?
Co należy zrobić lub powiedzieć?
Czarny pies pod kontrolą.
Działania samozachowawcze dla opiekuna.
Pokazuje:
Plan awaryjny.
Specjalistów w dziedzinie zdrowia psychicznego, do których możemy zwrócić się o pomoc.
Dokąd udać się po pomoc.
Najciekawszym atutem tej książki jest fakt, że jest ona komiksem.
Proste rysunki wspaniale oddają to, jak wygląda „życie pod psem” oraz jak może reagować i jak nie powinna reagować osoba bliska choremu.
Poniżej postaram się Wam przedstawić większość informacji, jakie można uzyskać po lekturze tej publikacji.
Dzisiejszy tekst będzie nieco dłuższy niż moje dotychczasowe wpisy, ale myślę, że osoby „żyjące pod psem” i ich bliscy mogą zainteresować się tymi informacjami.
Zatem jakie są symptomy, które da się zauważyć?
Pierwszą rzeczą, która od razu powie nam o tym, że coś jest nie tak, to blask w oczach naszego partnera, przyjaciela, bliskiego, który nagle gaśnie. Fakt, iż nawet najdłuższy sen nie przynosi poczucia bycia wypoczętym. Nie jest on w stanie się ruszać ani zadbać o swoją higienę osobistą. Jego pamięć powoli zaczyna szwankować.
Zastanowić Cię może fakt, że nie śmieje się już z tego, co dotychczas. Nie nadąża z terminami w pracy, szuka dla siebie różnych wymówek i bierze zwolnienie w pracy z powody innych chorób.
Może się również tak zdarzyć, że zacznie się wycofywać z życia towarzyskiego, stanie się nadwrażliwy i będzie dużo płakać.
Kolejnym symptomem depresji może być to, iż mimo wyczerpania Twój bliski nie potrafi się zrelaksować i wszędzie szuka dziury w całym.
Trudne mogą być także sytuacje, w których wybucha złością bez powodu oraz nie pozwala okazywać uczuć.
Nie dziw się jeśli zażąda byś zostawił go w spokoju.
Niebezpiecznie zaczyna się robić gdy zacznie nadużywać alkoholu oraz w jego głowie zaczynają kłębić się czarne myśli związane z tym, jak pożegnać się z tym światem.
Wtedy należy koniecznie skontaktować się z lekarzem.
Nie można również unikać rozmowy na ten temat.
Należy spokojnie wyjaśnić co Twój bliski ma dokładnie na myśli.
Wiesz już jak może zachowywać się Twój bliski, gdy ogarnie go depresja.
Ale co Ty masz z tym wszystkim zrobić?
Przede wszystkim nie powinieneś mówić, że „Wszystko zaczyna się w jego głowie”. Takie stwierdzenia nie pomagają.
Depresja to choroba, a nie oznaka słabości więc nie mów proszę rzeczy typu „Bądź mężczyzną.”- to nic nie pomoże.
Nie udzielaj też rad bez pokrycia. Nie pozjadałeś wszystkich rozumów!!! Okazuj lepiej troskę i dobroć. Nie staraj się też rozweselić swojego bliskiego za wszelką cenę- to tylko pogarsza jego samopoczucie.
Osoba, która cierpi na depresję bardzo potrzebuje Twojej uwagi, ale nie oskarżaj jej o to, że celowo zachowuje się tak, aby tę uwagę zdobyć. Po prostu przy niej bądź.
Nie pogłębiaj w niej poczucia winy i bezradności mówiąc, że na świeci jest dużo ludzi w o wiele gorszym położeniu.
Nie zmuszaj też swojego bliskiego do rzeczy, na które nie ma ochoty ani nie tłumacz jej przed innymi.
A co powinieneś lub raczej co możesz zrobić?
Kiedy wyczujesz, że moment temu sprzyja, możesz z wyczuciem poruszyć temat tego, jak czuje się Twój bliski. Jednak uważaj, aby nie przekroczyć niewidzialnej granicy- nie każdy potrafi rozmawiać o zdrowiu psychicznym. Daj po prostu znać, że bardzo Ci zależy i postaraj się to zrobić najbardziej delikatnie jak tylko potrafisz.
Przestań dużo mówić, a zacznij po prostu słuchać.
Nie komentuj ani nie krytykuj. To, co możesz zrobić najlepszego, to być blisko, po prostu do dyspozycji.
Jeśli widzisz, że Twój bliski wykazuje zainteresowanie możesz spróbować umówić go na wizytę do specjalisty. Często fachowa pomoc może okazać się naprawdę potrzebna. Możesz towarzyszyć swojemu partnerowi, partnerce czy bliskiemu w tym ważnym wydarzeniu.
Jeśli jest to możliwe, to postaraj się przejąć część obowiązków lecz nie próbuj wyręczać bliskiego we wszystkim- rutyna może bowiem działać zbawiennie.
Dobre działanie mogą przynieść również codzienne ćwiczenia fizyczne- spróbuj zachęcić swojego bliskiego do odpowiedniej dla niego formy aktywności.
Możesz zaangażować przyjaciół i rodzinę, aby codziennie ktoś składał Wam wizytę.
Aby razem stawić czoło depresji warto wspólnie edukować się na ten temat.
Połączcie siły i zaakceptujcie fakt, że depresja to choroba i jak większość chorób może zostać WYLECZONA.
Jeśli podejdziecie z dyscypliną do całej sytuacji- wizyty u lekarza, przyjmowanie leków, jasny sposób komunikowania się, regularne ćwiczenia, odpoczynek, zdrowe odżywianie Pies zwany depresją niebawem powinien podkulić ogon i odejść.
Razem możecie nauczyć się rozpoznawać czynniki wyzwalające depresję i starać się zaradzić im już na samym początku.
Zaplanujcie działania, jakie podejmiecie na początku tak, aby złe samopoczucie nie przerodziło się w depresję.
Warto również wytłumaczyć dzieciom (odpowiednio do ich wieku) co dzieje się z mamą czy tatą (że rodzic gorzej się czuje, potrzebuje spokoju i że taki stan niebawem się skończy). Bardzo istotne jest, aby dzieci nie myślały, że to ich wina i nie obwiniały się za zaistniała sytuację.
Pamiętaj jednak również o tym, ze także TY jesteś w tym wszystkim NIEZMIERNIE WAŻNY!!!
Nie zaniedbuj siebie.
A jeśli sam już sobie nie radzisz nie wahaj się by poprosić również o pomoc specjalisty (np.: psychologa).
Razem możecie zwrócić się o pomoc do odpowiedniego specjalisty- lekarza rodzinnego, psychologa czy psychiatry. Wszystko zależy od tego jakiej pomocy potrzebujecie.
Jeśli okaże się, że w przypadku Twojego bliskiego depresja jest związana z brakiem równowagi chemicznej w mózgu, to wtedy konieczna jest farmakoterapia.
W innych przypadkach medycyna naturalna również może pomóc.
Najlepiej skonsultować ten temat ze specjalistom. Nie bójcie zadawać się pytań.
Ważne jest oprócz tego, by zaakceptować fakt, iż wasz bliski cierpi na DEPRESJĘ i wasze życie CHWILOWO ulegnie zmianie.
Warto zdać sobie sprawę z tego, że nikt nie pomoże osobie dotkniętej depresją do póki to ona sama nie postanowi sobie pomóc.
Konieczna jest deklaracja, że będziecie postępować delikatnie i z szacunkiem w stosunku do siebie nawzajem.
Natomiast kłótnie są niepotrzebne i nie będą tolerowane.
Zapewnijcie siebie nawzajem, że będziecie się informować o swoim samopoczuciu i że będziecie się komunikować jasno i otwarcie.
Postępujcie według tego, co zaordynuje wam lekarz.
Uzgodnijcie razem plan awaryjny.
Mając powyższą wiedzę możecie już stanąć naprzeciw ogromnego PSA, którym jest depresja.
Życie pod tym psem nie jest łatwe ani dla chorego ani dla jego bliskiego.
Dlatego właśnie należy podjąć wszelkie możliwe kroki, aby jak najszybciej zażegnać ten niedobry, przykry i niechciany stan.
Zanim stanie się ZA PÓŹNO.
Nie zapominajmy o tym, że według Świtowej Organizacji Zdrowia depresja dotyka w Polsce 1,5 miliona osób z czego samobójstwa w roku 2019 popełniło 5,5 tysiąca osób.
Powyższe statystyki są zatrważające, a cytuję je dlatego, by podkreślić wagę problemu.
Komiks Matthew i Ainsley Johnstone to wspaniała książka i nie można jej zarzucić, aby byłą infantylna lub deprecjonowała powagę sytuacji.
Polecam tę publikację każdemu, kto zmaga się z depresją lub towarzyszy osobie cierpiącej na obniżone stany samopoczucia.
Reagujmy już zawczasu.
Jestem pewna, że jeśli doczytałeś, doczytałaś ten tekst do tego momentu, to z pewnością zrobisz z tego użytek.
Dziękuję Ci za poświęcony czas i uwagę.
Życzę Ci przede wszystkim zdrowia i równowagi.
Wszystkiego dobrego.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
Fot.: Alexander Stein