Każda historia jest inna

ZAMKNIĘTE I OTWARTE FURTKI

Kiedy siedzisz w pięknym. Pełnym spokoju ogrodzie. Słyszysz śpiew ptaków, doświadczasz promieni słonecznych na swojej twarzy oraz powiewu wiatru na skroni, to lubisz ten stan czy raczej niemiło Ci w takiej sytuacji?

A kiedy znajdujesz się w ciemnym, zimnym, śmierdzącym wilgocią pomieszczeniu, to jakie są Twoje odczucia?

Czy zauważasz równicę tych dwóch okoliczności?

 

Tak samo jest, według mnie, gdy człowiek ujawni się przed światem ze swoją diagnozą (w moim przypadku psychiatryczną). Nie ważna co ukrywasz, przemilczasz, o czym wstydzisz się mówić. Do póki chowasz swoją tajemnicę przed światem będziesz żył właśnie w takim zimnym, nieprzyjaznym otoczeniu.

Prawda daje wolność. Wolność, która przenosi Cię w inny świat. Świat, który z początku nie jest łatwy. Bo nie twierdzę, że prosto jest odsłonić się przed innymi ze swoimi sekretami. Jednak po tym, jak obwieściłam WSZYSTKIM, że jestem chora na Chorobę Afektywną Dwubiegunową (ChAD) (kilka lat temu) moje życie z pewnością stało się łatwiejsze. Nie wstydzę się już niczego. Z dumą mówię o swoich doświadczeniach, które przecież tak naprawdę do łatwych nie należą. A dodatkowo przecież daję ogromną wartość. To, że ja potrafię mówić wprost o swoim schorzeniu daje również otuchę innym zdiagnozowanym i napawa ich odwagą do tego, aby oni również zaczęli „żyć normalnie”.

Wiem o tym, bo często dostaję wiadomości, w których osoby z ChAD (lub innymi rozpoznaniami) do mnie o tym piszą.

Dziś jednak zastanawia mnie inna kwestia.

Pomiędzy cudnym ogrodem i pomieszczeniem trącącym wilgocią a także pozbawionym światła znajduje się furtka. Jest ona niezwykle istotna. To przejście właśnie przez nią gwarantuje znalezienie się w innym świecie. 

Mnie natomiast frapuje- ile furtek zamknęłam sobie, a ile otwarłam mówiąc otwarcie o swojej chorobie.

Nie zastanawiam się nad tym, aby ubolewać nad faktem, że taka lub inna firma już nigdy nie przyjmie mnie do pracy. Nie zależy mi na tym, aby podejmować pracę u ludzi, którzy nie rozumieją faktu, że na tym świecie, według WHO, żyje około 350 milionów osób dotkniętych schorzeniami psychicznymi i że należy dać im szansę czego oni zrobić nie chcą.

Dlaczego tego nie robią?

Pewnie dlatego, że się boją.

Ten strach, moim zdaniem, wynika z niewiedzy. Niestety, jeśli CEO finalnie odpowiedzialni za dobór ludzi do swojej firmy byliby świadomi na czym polegają schorzenia Osób z Niepełnosprawnościami psychicznymi, które aplikują do ich firm, to byliby przygotowani do tego, jak może wyglądać współpraca z takimi osobami.

Jeśli chodzi o ludzi takich jak ja – czyli chorych na ChAD- to zalet zatrudnienia pracowników z podobną diagnozą jest bardzo wiele- kreatywność, otwartość na innych, wrażliwość, empatia, często wyższe wyksztalcenie itd.  Jedyne, co jest konieczne – to szczera rozmowa o tym, jak obie strony widzą współpracę. Jakie sytuacje mogą mieć miejsce- jak im zapobiegać lub jak na nie reagować (np. w przypadku gorszego samopoczucia).

Niestety lęk występuje nie tylko u pracodawcy, ale również po tej drugiej stronie- u osoby chorej psychicznie, która jeszcze nie przekroczyła „magicznej furtki”.  

W przypadku, gdyby była na tyle odważna, by mówić o swojej chorobie wprost mogłaby uniknąć sytuacji, w których będąc w pracy czułaby się źle i nie mogłaby o tym powiedzieć swojemu pracodawcy.

Kiedy sprawa od początku jest jasna i obydwie strony wiedzą jaka jest rzeczywistość łatwiej jest im obojgu funkcjonować.

No i właśnie tutaj dochodzimy do meritum sprawy.

Czy mówienie na głos o naszych diagnozach psychiatrycznych zamyka czy raczej otwiera furtki?

Moim zdaniem, jeśli ludzie są nie mają wiedzy (bo nie chcą jej mieć), nie chcę zmierzyć się z prawdą, boją się zatrudnić Osobę z Niepełnosprawnością, to jak najbardziej mają do tego prawo. Jest to dla nas zdiagnozowanych znak, że nie ma się co martwić odrzuceniem. Kto by chciał bowiem pracować u kogoś, kto nie zasługuje na to, by nas zatrudniać. Na dłuższą metę taki angaż i tak skazany byłby na porażkę.

Ja osobiście zastanawiam się natomiast w jak wielu miejscach zamknęłam sobie furtkę?

Jest to dla mnie interesująca informacja. Kto nie chciałby ze mną współpracować z względu na to, że jestem szczera?

Komu nie podoba się to, co robię?

I z drugiej strony- kto jest na tyle odważny, że otworzyłby przede mną swoje ramiona?

Łatwo jest pozostawiać reakcje pod postami, nieco trudnej komentować wpisy na LinkedIn (bo tam właśnie znajduje się bardzo dużo treści związanych z moją diagnozą psychiatryczną). 

Bardzo cieszy mnie to, że dostaję wiele słów wsparcia.

Jednak jestem ciekawa kto realnie chciałby np. mnie zatrudnić?

Czy więcej jest pięknych ogrodów, które się przede mną otwierają czy mrocznych pomieszczeń, do których na szczęście już nie trafię.

Uważam, że każdy z nas ma lub miał w swoim sercu taką „czarną przestrzeń”, miejsce chłodne i przerażające. Tym, którym udało się je zamienić w rajski ogród serdecznie gratuluję i cieszy mnie ogromnie, że mogę dołączyć do ich grona.

Natomiast tym, którzy nadal borykają się z przekraczaniem „furtki” do świata prawdy życzę, aby był to proces jak najmniej bolesny. (Obiecuję, że warto.)

Wszystkim zaś życzę dobrej niedzieli.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: Kerstin Riemer

 

 

JAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACY

JAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACY

Każda historia jest innaJAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACYWitajcie, jak wiecie jestem Julka Małecka, pisarka i Praktyk Wyzdrowienia ChAD. Na moim blogu  dzielę się z Wami moją historią walki z Chorobą Afektywną Dwubiegunową, która jest jednym z typów zaburzeń...

czytaj dalej
CZEKAJĄC CZEKAM

CZEKAJĄC CZEKAM

Każda historia jest innaCZEKAJĄC CZEKAMJestem osobą niesamowicie punktualną. A może raczej niepunktualną, bo zawsze jestem na spotkaniach co najmniej dwadzieścia minut wcześniej. Kiedyś usłyszałam, że to nie jest dobre, bo ktoś może nie być gotowy w 100%. Nauczyłam...

czytaj dalej
SUPERMOCE

SUPERMOCE

Każda historia jest innaSUPERMOCEKażdy z nas ma jakieś supermoce. Jedni są megaskrupulatni, inni robią piękne grafiki, są też demony porządku, które dbają o to, aby w ich domu zawsze można było jeść z podłogi. Ja osobiście supermocy mam bardzo wiele i tak, jak jest...

czytaj dalej
0
Would love your thoughts, please comment.x