Czy wiesz kim jest Ekspert przez Doświadczenie?
„To osoba z doświadczeniem kryzysu psychicznego (np. psychozy, zaburzeń nastroju etc.), która po przebyciu stosownego przeszkolenia może wspomagać pracę zespołów terapeutycznych w zakresie zdrowia psychicznego. Jej niepowtarzalne doświadczenie związane z przezwyciężaniem kryzysu i wiedzą na temat problemów psychicznych stanowi źródło informacji oraz nadziei dla osób chorujących, dla których jest asystentem w procesie zdrowienia.”
Powyższe informacje znajdziemy na stronie Polskiego Instytutu Otwartego Dialogu.
Czy ja zatem jestem Ekspertem przez Doświadczenie?
Otóż NIE!!! Nie jestem też Asystentem Zdrowienia. Jestem za to Doradcą do spraw Zdrowienia.
Jaka jest różnica pomiędzy tymi wszystkimi wymienionymi wyżej funkcjami?
Różnią się one tylko rodzajem zdobytego certyfikatu. Sens niesienia pomocy i funkcjonowania osoby, która jest po kryzysie i poprzez swoje doświadczenie ma pomagać innym jest natomiast taki sam.
Ja skończyłam kurs na Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie i jestem certyfikowanym Doradcą do spraw Zdrowienia. Jednak tak samo jak Ekspert oraz jak Asystent mam swoje doświadczenie w byciu w kryzysie oraz wiedzę na temat tego, jak pomagać innym także doświadczającym kryzysu.
To, co robię jest dla mnie naturalne i po części traktuję to jako swoją misję, a po części jako nierozerwalny element mojego życia.
Jako osoba od 19 lat zdiagnozowana na ChAD (Chorobę Afektywną Dwubiegunową) pomagam na różne sposoby: prowadzę rozmowy wspierające, wydałam e-book’a, ostatnio również (po raz kolejny) wystąpiłam także na konferencji poświęconej zdrowiu psychicznemu.
Po tym wystąpieniu naszła mnie pewna refleksja: o ChAD można mówić i o ChAD można opowiadać.
Ja zdecydowanie opowiadam.
Myślałam, że po trzech latach pisania bloga na tematy związane z chorobą nie mam już za wiele do opowiedzenia. Jednak okazało się, że robię to w taki sposób, że inni chłoną moje słowa.
Zdałam sobie dosadnie sprawę z tego, że niestety suche wiadomości podawane przez specjalistów to nie to samo co łza w oku na wspomnienie o przebytej hospitalizacji lub żar w sercu, który rodzi się, gdy pomyślę i powiem o tym, co przeżywałam w stanie maniakalnym.
Tego się nie da przeczytać w podręczniku dotyczącym psychiatrii.
Dlatego właśnie uważam, że zawody takie, jak Ekspert przez Doświadczenie, Asystent Zdrowienia czy Doradca do spraw Zdrowienia są niezmiernie potrzebne.
Poznanie chorób natury psychicznej od strony ludzi dotkniętych tymi schorzeniami jest niezmiernie istotne.
Miałam zaszczyt podczas tej konferencji występować razem z Agnieszką Ejsmont oraz Krzysztofem Pawłowskim, którzy poruszająco opowiadali o swoich doświadczeniach. Są oni również Doradcami do spraw Zdrowienia i oboje udzielają się w TROP.
Niesamowite jest to, jak mroczny a zarazem piękny może być świat ludzi z diagnozą. Aby to zrozumieć należy ich najpierw wysłuchać.
Są osoby odważne takie właśnie jak Agnieszka, Krzysztof czy ja, które swoim życiem pokazują, że nie wstydzą się swojej choroby. Wręcz przeciwnie- są dumni z każdego dnia, który udaje im się przeżyć, a dodatkowo jeszcze niosą pomoc innym.
Takie postawy napawają optymizmem i pokazują, że świat potrzebuje ludzi, którzy będą świadczyć swoim życiem o tym, że schorzenia psychiczne istnieją i nie można udawać, że ich nie ma.
Wystąpienie w konferencji przypomniało mi po co nadałam sobie miano Praktyka Wyzdrowienie ChAD.
Kiedy trzy lata temu zakładałam blog bałam się. Jednak od tego czasu ani razu nikt wprost nie zachował się w stosunku do mnie w sposób, który mogłabym uznać za obraźliwy lub niemiły.
Wręcz przeciwnie. Cieszę się szacunkiem i uznaniem.
Może są osoby, którym nie podobają się moje niektóre słowa, poglądy i myśli, ale sądzę, że wynika to z tego, że tak, jak moja nieżyjąca już mama, jestem po prostu szczera.
Nic nie poradzę na to, że dwulicowość budzi we mnie odrazę.
Nie lubię również ludzi, którzy w przeciwieństwie do takich jak Agnieszka, Krzysztof czy ja – mających misję i czujących sens w życiu, zajmują się tylko jednym- krytykowaniem innych i szukaniem dziury w całym.
Przy czym określenie „szukanie dziury w całym” jest bardzo delikatnym stwierdzeniem. Myślę o ludziach, którzy wylewają pomyje na innych, bo nie mają w życiu żadnego celu, bo są zgorzkniali, bo nie potrafią sobie poradzić z tym, co przyniosło im życie. Mają w sobie dużo gniewu i jeszcze więcej lęku.
Sytuacje, jakie zdarzają nam się w życiu bywają różne. Taki po prostu jest nasz los. Po dwunastu latach, które spędziłam w odbijaniu się od remisji do epizodu maniakalnego i z powrotem mogę spokojnie powiedzieć, że wiem jak to jest, gdy w życiu jest TRUDNO.
Ale wiem również jak to jest, gdy trzeba walczyć, gdy trzeba robić robotę, gdy trzeba zadbać o swoje własne życie. Ja o nie dbam. Robię to codziennie. I przykro mi, gdy w życiu moich bliskich lub moim własnym pojawiają się osoby, które nie widzą trudu a widzą jedynie szczyt. Szczyt, o który należy codziennie dbać. Szczyt, z którego łatwo spaść. Szczyt, który łatwo negować, nieprzychylnie komentować i którego można pozazdrościć.
Na szczęście osób takich jak Agnieszka i Krzysztof znam o wiele, wiele więcej niż tych, którzy bezustannie czepiają się innych. Znam wielu ludzi, którzy swoim życiem chcę sprawić, by innym żyło się lepiej- chcą zmieniać świat na lepszy.
Kontakt z nimi sprawia, że Ci nieprzychylnie stają się mali i nieistotni. Nie warto bowiem przejmować się tymi, którzy żyją życiem innych zamiast dbać o własne podwórko.
Dziś chciałabym pozdrowić wszystkich Ekspertów poprzez doświadczenie, Asystentów Zdrowienia i Doradców do spraw Zdrowienia. Róbcie Kochani to, co robicie , bo wasza praca jest niezmiernie potrzebna. Nie poddawajcie się i nie załamujcie jeśli przyjdzie do was kryzys. Pamiętajcie, że jesteście szczególnie wrażliwi a tym bardziej mocniej narażeni na problemy ze zdrowiem. Dbajcie o siebie, abyście mogli dawać innym.
Natomiast tym, którzy doświadczają nieprzyjemnych komentarzy lub reakcji ze strony ludzi nie do końca znających się na temacie ich pracy lub takich, którzy po prostu za cel w życiu postawili sobie utrudnianie życia innym powiem tylko: „Nie przejmujcie się i róbcie swoje.” Na głupotę ludzką nic nie poradzimy. A nie ma sensu przejmować się tymi, którzy do świata nie wnoszą nic, a swoim jadem chcą sprawić, by innym opadły skrzydła. Potrzeba dużo siły i wiary w to, że podejmowane przez Was działania mają sens i takiej właśnie siły i wary wam życzę każdego dnia kiedy wstajecie z łózka i wiecie, że dziś również będziecie sprawiać, że na tym świecie ludziom będzie żyło się lepiej.
Dobrej niedzieli.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
JAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACY
Każda historia jest innaJAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACYWitajcie, jak wiecie jestem Julka Małecka, pisarka i Praktyk Wyzdrowienia ChAD. Na moim blogu dzielę się z Wami moją historią walki z Chorobą Afektywną Dwubiegunową, która jest jednym z typów zaburzeń...
CZEKAJĄC CZEKAM
Każda historia jest innaCZEKAJĄC CZEKAMJestem osobą niesamowicie punktualną. A może raczej niepunktualną, bo zawsze jestem na spotkaniach co najmniej dwadzieścia minut wcześniej. Kiedyś usłyszałam, że to nie jest dobre, bo ktoś może nie być gotowy w 100%. Nauczyłam...
SUPERMOCE
Każda historia jest innaSUPERMOCEKażdy z nas ma jakieś supermoce. Jedni są megaskrupulatni, inni robią piękne grafiki, są też demony porządku, które dbają o to, aby w ich domu zawsze można było jeść z podłogi. Ja osobiście supermocy mam bardzo wiele i tak, jak jest...