Każda historia jest inna

WIOSENNE NIEPORZĄDKI

Jakie są najpiękniejsze rodzinne tradycje w Twoim domu? Wspólne ubieranie choinki na Boże Narodzenie, familijne odwiedzanie grobów przodków w Święto Zmarłych a może…. przedświąteczne sprzątanie?

Zbliża się Wielkanoc i choćbyśmy chcieli nie uciekniemy przed rytuałem, który albo nadal kultywujemy, albo niestety z nieprzyjemnym dreszczem na plecach wspominamy jako zmorę naszego dzieciństwa.

O tak- wiosenne porządki- kto z nas ich nie pamięta!!!

Pochodzę z Wielkopolski- to bez wątpienia region, w którym do czystości i ładu przywiązuje się ogromną wagę. Nie dziwi więc nikogo fakt, że każda wiosna, w większość domów mieszkańców tego województwa zaczyna się ogromnym sprzątaniem. Przychodzi przecież nowa pora roku i trzeba ją godnie przywitać.

Należy zatem najpierw zabrać się za generalne porządku kuchni: wyciągnąć wszystko z szafek- ale nie tak normalnie, potrzebna jest specjalna taktyka– najpierw góra i idziemy do dołu- umyć (to nic, że naczynia, garnki i sztućce do tej pory lśniły jak szczere złoto i tak trzeba je wypucować- i odstawić na miejsce. Potem pokoje- szafy, tapczany, kurze. Łazienka – to jest wyzwanie!!! No i wszystko, co się jeszcze da!!!!

Są ludzie (myślę nawet, że jest ich dość sporo), którzy nienawidzą świąt Wielkiejnocy. Zapytacie, dlaczego? Hmmmm Może świąteczne porządki mają co nieco z tym wspólnego. Nie mnie oceniać.

Moje dzieciństwo wyglądało właśnie tak, jak wyżej opisałam. To była coroczna męka. Szczerze nienawidziłam tego czasu i do dziś mi zostało.

Na szczęście, nauczyłam się „wiosennych nieporządków”.

Mieszkałam bowiem trochę w Warszawie i tam zauważyłam, że nasza piękna, rodzinna tradycja, podczas której panuje nieco napięta i nerwowa atmosfera, w stolicy jest ZUPEŁNIE ignorowana.

Czyli, że można?

Można cieszyć się słońcem. Można pójść na spacer. Można nie przejmować się lśniącymi czystością naczyniami w szafce, które tylko dla spełnienia rytuału ktoś co kwartał myje jeszcze raz.

Mieszkanie sprzątam, bo lubię mieć porządek.

Kiedy?

Wtedy, gdy mam na to chęci i czas.

A w tym roku ku radości mojej i mojej najbliższej rodziny w dupie mam te święta i po prostu MNIE NIE MA. Marzyłam o tym od dawna. Wyjechać i nie siedzieć przy uginającym się od potraw stole. Nie uczestniczyć w pogoni za jedzeniem i wystawać w kolejkach. Odpocząć przez te kilka dni i naprawdę cieszyć się obecnością swoich bliskich. Doceniać to, co w życiu jest najważniejsze- czas, uwagę i miłość, które wzajemnie możemy sobie poświęcić.

Wiosenne nieporządki? Tak zdecydowanie. Stawiam właśnie na taka opcję. Ale tylko w mieszkaniu.

Natomiast w sercu, głowie i ciele zaprowadzam ład i spokój.

A Ty na co masz tak prawdziwie ochotę?

Czy podążasz za tym, o czym marzysz? Czy też może idziesz za tradycją? Są ludzie, którzy ją kultywują i są z tego zadowoleni. A Ty? Do której grupy należysz?

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czego tak naprawdę chcesz? Czy gdybyś mógł rzucić to wszystko w jasną cholerę- miękkie kurczaczki, czekoladowe jajeczka, sałatkę warzywną, jazdę na szmacie przez trzy dni itd.- to co byś zrobił?

A nie… bo dzieci. A nie… bo rodzice. A nie….bo teściowe….

A gdzie w tym wszystkim jesteś Ty?

Myślisz czasem z zazdrością o tych, którzy na Wielkanoc rzucają wszystko i jadą np. na Bali?

Ja nie wybieram się co prawda na Bali, ale przynajmniej po raz pierwszy w życiu nie muszę niczego udawać….i czuję się…wolna.

Wiosenne nieporządki sprawiają, że w moim sercu rozlewa się szczęście.

Nigdzie nie gnać, nic nie musieć. Być tam, gdzie się chce, z kim się chce i jak się chce- ULGA.

Życzę Tobie, abyś wiedział, co jest dla Ciebie ważne. Czego pragniesz oraz zadecydował, którą opcję wybierasz- wiosenny porządek czy może „artystyczny nieład”. Pamiętaj, że decyzja ZAWSZE należy do Ciebie.

Wszystkiego dobrego na każdy czas.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: Oberholster

 

 

SZUKAJĄC NATCHNIENIA

SZUKAJĄC NATCHNIENIA

Każda historia jest innaSZUKAJĄC NATCHNIENIA Po czterech latach prowadzenia bloga zdarza się (nie często, ale jednak), że gdy zasiadam nad czystą kartką papieru lub przed ekranem monitora, mój mózg ogarnia pustka. Ogromna pustka.Co wtedy?Wtedy warto poważnie...

czytaj dalej
SIŁA W NAS

SIŁA W NAS

Każda historia jest innaSIŁA W NAS Całkiem niedawno założyłam swoją własną działalność. Jestem więc dumną właścicielką firmy. Jak to jest być szefową dla samej siebie? Jak na razie zaje…ście. I niech tak już zostanie. Nawiązując do wątku zakładania firmy chcę Ci...

czytaj dalej
OBOJĘTNE, CO MÓWIĄ

OBOJĘTNE, CO MÓWIĄ

Każda historia jest innaOBOJĘTNIE CO MÓWIĄ Usłyszałam ostatnio od przyjaciółki stwierdzenie, które ubawiło mnie do łez:” Obojętne, co o Tobie mówią, byleby tylko nazwiska nie przekręcali.”No właśnie czy mówią dobrze czy źle grunt, że mówią.To, że jesteśmy na czyiś...

czytaj dalej
0
Would love your thoughts, please comment.x