Tryskam energią i entuzjazmem, bo zaczęłam nową pracę!!!

Ale wiecie z czego zdałam sobie sprawę? Z tego mianowicie , że ja zak….ście dużo wiem i umiem i te wszystkie zdolności i umiejętności tak pięknie łączyć.

Zwykłe porządkowanie dokumentów- no przecież bez tego w pracy nie można funkcjonować- a to jest nic innego jak prowadzenie biura czyli administracja biurowa.

Następnie śmigam w Excelu jak szalona- bez tego przecież nie da się pracować. Nie wspomnę już o Wordzie, którego opanowałam, gdy pewnego dnia szefowa jednej z moich byłych firm, w któych byłam zatrudniona, zwróciła mi uwagę, że myślała, że moje umiejętności związane z tym programem są większe. No zmotywowała mnie do tego, by wykupić kurs online i nauczyć się Worda od podstaw. Bo niby piszesz sobie na komputerze i wiesz o co chodzi, ale Moi Kochani Word ma tyle zaj…sty funkcjonalności, które wato poznać, że gdybym nie przeszła tego kursu, to naprawdę praca w tym programie byłaby uciążliwa.

Czego tam jeszcze się nauczyłam, co niezmiernie przydatne mi jest teraz?

Potrafię pisać maile. Ktoś powie a co w tym trudnego? Nieprawda! Sztuka pisania maili wcale nie jest taka prosta- muszą być  zwięzłe, najlepiej wypunktować swoje działania i oczywiście używać form odpowiednich do stylu komunikacji.

Nieocenione są wszystkie techniki, których nauczyłam się podczas studiów na Zarządzani Innowacją (Design Thinking). Potrafię świetnie zorganizować sobie sesje kreatywne, przelać to później na konkretne działania. Wiem, co to spójność w komunikacji oraz misja, wizja, archetypy itd.

A Kurs fotograficzny? No przecież to jest niesamowita umiejętność, która się przydaje na każdym kroku.

Praca w firmie, gdzie mój szef kazał mi się dopytywać klientów o każdy, najmniejszy szczegół (prawie że kolor gaci) sprawiła, że bardzo dokładnie wsłuchuję się w to, co inni chcą mi przekazać . Nie domyślam się tylko idę za potrzebą, konkretnym problemem.

Umiem również współpracować z innymi – uczyć się od nich. Wcielać w życie nasze wspólne pomysły. Dzięki pracy w grupie nad dyplomem na studiach doceniłam to, jaka moc drzemie w różnych zdolnościach całego zespołu. W takiej grupie każdy jest inny, każdy ma odmienne spojrzenie na dany problem- i to jest ogromna zaleta, albowiem można do danej kwestii podejść holistycznie.

No i oczywiście jestem zorganizowana na maxa. Parafię zaplanować i podsumować swoją pracę. Ocenić, jakie zajęcie ile zajmie mi mniej więcej czasu, a kiedy się z czymś nie wyrobię planuję dokończenie tego zadania na dzień następny.

Potrafię się sama zmotywować i nie odkładam nic na później.

Ikigai nauczyło mnie pracy systemem pomodoro- 50 minut na 10 minut przerwy.

O kurka, powiedzcie sami czy to nie mało?

Każde z doświadczeń jest dobre pod warunkiem , że człowiek potrafi również uczyć się na błędach. Ja jestem absolutnie świadoma tego, co w poprzednich pracach robiłam źle. Ale uważam , że nie myli się tylko ten, który nic nie robi. Dlatego właśnie nie przejmuję się potyczkami, bo wiem, że następnym razem nie dam d…y ,a wręcz przeciwnie wykonam swoje zadanie na tip top.

Pewnie, że są takie zajęcia , których nie lubię wykonywać, ale wtedy staram się je zrobić jako pierwsze. Tym sposobem odwalam najgorszą robotę na samym początku, a potem może już być tylko lepiej.

Uwielbiam też kontakt z ludźmi- we FRISIE wyszło mi kolor czerwony i żółty- czyli serce i idea i to jestem absolutnie ja- otwarta na ludzi i pełna pomysłów, Zawodnika i Badacza rozwijam w sobie sama i myślę ,że całkiem nieźle mi to wychodzi.

Pochwaliłam się wam dzisiaj zatem wszystkim , co umiem. (Może nie wszystkim, ale głównymi  rzeczami, które akurat przyszły mi do głowy.)

Teraz czas na was.

Napiszcie w czym jesteście dobrzy?

Docenicie samych siebie i swoje zdolności.

Czekam na wasze komentarze.

Wspaniałego dnia.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: Gerd Altmann

Ps.: Ten tekst napisałam  pewnym wyprzedzeniem. Dziś, gdy go publikuję nie mogę pominąć jednej, bardzo istotnej kwestii- nie umiem wszystkiego- ciągle się uczę i to z jednej strony jest wkur….iące no, bo nie umiem, a bardzo bym chciała śmigać….,a z drugiej wspaniałe, bo ciągle się rozwijam, nabywam nowe zdolności. Dzisiaj akurat na drodze do spełnienia stanęła mi CANVA (program graficzny), ale czuję, że już niebawem się zaprzyjaźnimy, bo innego wyjścia nie ma!!!! Trzymajcie za mnie kciuki.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x