„Utrata kontroli nad życiem, to błogosławieństwo. Życie, to szambo pełne złota. Spróbuj się nie ubrudzić i wydobyć z niego złote sztabki.” Kiedy wydaje Ci si, że to już koniec, Że bagno Cię wciąga- mylisz się! Zdążyłeś już się nieźle upyplać, lecz nie poddawaj się, bo jesteś o trzy, no może pięć minimetrów od złota!!!!
Cytat z początku powyższej części tekstu usłyszałam podczas oglądania serialu na Netfilxie, a resztę dołożyłam od siebie. Ponieważ bardzo spodobała mi się ta metafora.
Nawet nie wiesz ile razy siedziałam w bagnie.
A TY?
Ile razy zdarzyło Ci się myśleć, Że to już koniec, że nie podołasz?
I nagle, bum, masz , eureka- znalazłaś „złotą sztabkę”. Nie ważne czy większą czy mniejszą. Udało Ci się wyjść. Obmyć z zaschniętego błota i cieszyć się blaskiem złota (zleż mi się pięknie zrymowało!).
Przypomnij sobie te straszne momenty- może nie zdałaś matury lub jakiegoś innego, ważnego egzaminu.
Może opuścił Cię ktoś bliski , bez kogo nie wyobrażałaś sobie życia.
Może udało Ci się wyswobodzić z toksycznego związku- Twój partner pił, ćpał lub po prostu lał Ciebie i Twoje dzieci.
Nie wiem co jeszcze przykrego i okrutnego mogło Cię spotkać.
A właściwie, to wiem, ale nie chcę wymieniać.
Spójrz w lustro!!!
Jesteś dzisiaj silniejsza.
Jesteś dzisiaj mądrzejsza!
(Piękniejsza też jesteś, choć nie bardzo chcesz w to uwierzyć!)
Wyszłaś z epizodu maniakalnego?
Udało Ci się zażegnać depresję?
Zdobyłaś swoją sztabkę złota!!!
Ciesz się nią!
Przetop ją na pierścionek, zawieszkę, kolczyki lub breloczek- noś przy sobie jako talizman.
A może jeszcze nie znalazłaś swojego skarbu.
Może jesteś te cztery minimetry od niego.
Czego potrzebujesz?
Wsparcia!!!!!
Sama możesz wiele- pewnie, że tak, bo jesteś cholernie silna, mimo, że nie zdajesz sobie jeszcze do końca z tego sprawy, ale potrzebujesz ludzi którzy podadzą Ci rękę podczas, gdy bagno będzie Cię wciągać głębiej i głębiej.
Co z tego, że na dnie leży sztabka złota, jeśli się utopisz po nią sięgając.
Potrzebujesz bliskich!!!!
Nie wstydź się zatem prosić o pomoc. Mówić o tym, co w Twoim życiu jest złe. O tym, że Ci ciężko.
Nie musisz być Herkulesem- to nic złego poprosić o pomoc.
Jest wiele wspaniałych kobiet (i mężczyzn), którzy na pewno Cię zrozumieją.
Wyjdź proszę zaklętego kręgu- daj sobie pomóc i przyjmij z wdzięcznością złotą sztabkę, która bardzo blisko już na Ciebie czeka.
Jest nią spokój Twój i Twoich dzieci.
Dobrze wiesz, do kogo możesz się zwrócić i dlaczego tego nie robisz.
Dzisiaj piszę o tym dlatego, że znam wiele WSPANIAŁEYCH kobiet, którym SIĘ UDAŁO!!!
Jeśli jesteś w tej drugiej grupie, to nie zwlekaj- działaj.
Szkoda czasu Twojego i twoich bliskich.
Chcę dać Ci otuchę i zachęcić do podjęcia drogi ku wydobycia skarbu, który tylko na Ciebie czeka.
Być może nie dzisiaj. Może nie jutro. Ale kiedyś z pewnością go znajdziesz.
Powodzenia w poławianiu złota życzę wam WSZYSTKIM MOJE DROGIE.
Jakby co, to JESTEM.
Pięknego dnia i do jutra.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
Fot.: Gerd Altmann
Ja kawał swojego życia tkwilam w bagnie tlamszona ponizana sprowadzane do poziomu zero.. Walczyłam bo przecież o związek trzeba walczyć i przetrwać trudne chwile bo przeciez życie różowe nie jest.. I kochałam.. I pragnęłam szczęśliwej rodziny.. Jednak to były tylko moje starania a to musi być praca i chęci obustronne.. A ja czułam się mimo starań ciągle coraz głębiej wdreptywana w błoto.. Zatracilam się.. Straciłam szacunek do siebie za to że pozwoliłam się tak traktować. Wstydzilam się przed wszystkimi.. Przed samą sobą nawet. Nie mogłam pozwolić żeby cała rodzina sieyw tym Zatracila.. Dzieci dały mi siłę i motywację do tego aby ostatkiem sił sięgnąć po tą sztabke złota.. Jaka jest moje “drugie” zycie. Może nie jest to złoto najwyższej próby heh bo materializmu dzisiejszego świata nie mogę dogonić heh ale mam swoje największe skarby.. Bezcenne skarby.. Wspaniałe dzieci i nasz spokój miłość i szacunek i zdrowie ..dzięki temu że wyrwalam się z tego dziwnego świata miałam też możliwość dostrzec jak wielu wspaniałych i życzliwych ludzi mam wokół… Wiec jeśli komuś się wydaje że jest tak źle i wszystko traci sens to wartość jednak uwierzyć i chcieć spróbować dotrzeć do tego blasku gdzieś w oddali.. Wiary i wytrwałości wszystkim życzę bez względu na to co kogo trudnego spotyka w życiu.
Monia!!! No i znowu przez Ciebie ryczę! Brawo Kochana! Brawo za tę odwagę, brawo za te trudne, ale jak potrzebne kroki. Ale barawo również za to, że się tym dzielisz. Nie każdy umie i chce przyznać się światu, że “ubrudził się błotem”. Nie każdy też zauważa, że “znalazła sztabkę złota”. Ty to widzisz!!! Mało tego dostrzegasz też ludzi. Dobrze, że takich wokół siebie masz, a jeśli nawet niektóry nie są ok, to miej ich w nosie, a sama pokaż “klasę”, bo wiem, że Cię na to stać. Dziękuję Ci BARDZO za ten komentarz. Pewnie nie było ci wcale łatwo go napisać, tym bardziej jest on dla mnie cenny. Życzę Ci tego, co juz masz- ZDROWYCH, wspaniałych dzieci i tego, byś była szczesliwa.