„Wkurwia mnie to”- wypowiedziałyśmy jednym głosem jak na komendę ja i moja koleżanka.
Co budzi takie emocje?
Jak to co?
Ta pieprzona kwarantanna!!!
Najbardziej chyba doskwiera nam wszystkim niemożność swobodnego spotykania się z tymi, których lubimy, kochamy i cenimy.
Kawa na mieście- ZABRONINA!!!
Niedzielny obiad z rodziną w restauracji- niedozwolony!!!
Nawet powietrza spokojnie przez nos nie można wciągnąć i wypuścić ustami, bo na twarzy co?
KAGANIEC?
Ale czy faktycznie jest aż tak źle?
Znam kilku takich, którzy dzięki kwarantannie jedyne, co osiągnęli, to tylko nadprogramowe kilogramy.
Są tacy, którzy niestety stracili pracę, ale istnieje też niemałe grono osób, które postanowiło wykorzystać kryzys i w całej tej nieciekawej sytuacji szukać nowych rozwiązań.
Przykłady?
Wiele osób szybciutko przeniosły swoje interesy do Internetu.
Niektórzy zainwestowali w kursy doszkalające, które mogli zrobić dzięki nadmiarowi czasu spędzanego w domu.
Inni zaopatrywali się w książki i z nich czerpali wiedzę (patrz ja ha ha ha ).
Sposobów na to, by odczarować tę zdecydowania niefajną sytuację jest tak wiele, jak wielu ludzi chodzących po tej ziemi.
Każdy z nas może mieć inny pomysł na siebie i każdy osobiście tylko wie jak „sobie zrobić dobrze”.
Jedyne czego potrzeba to CHĘCI.
Przydaje się odrobina pracowitości, konsekwencji no i może troszeczkę szczęścia.
Ale wiadomo „szczęściu trzeba dopomagać” więc róbmy to z całych sił.
Zatem może zamiast się wkurwiać, narzekać i stać w miejscu nadszedł moment by wysoko zakasać rękawy, wziąć dupę w troki i „coś” zrobić.
Nie żyw jednak nadziei, że kto inny wymyśli za Ciebie co masz czynić.
O nie!!!
Tak łatwo nie ma.
Masz mózg?
To myśl!
Możesz nawet o tym nie wiedzieć, ale życie również stawia przed Tobą codziennie nowe możliwości- zacznij je dostrzegać.
Zastanów się czego Ci brak.
Co chciałbyś robić?
Co kochasz robić?
Czego od Ciebie potrzebuje świat?
Za co może Ci zapłacić?
W czym naprawdę jesteś dobry?
Jeśli odpowiesz sobie na te cztery, wcale niełatwe, pytanie będziesz wiedzieć jaka jest Twoja pasja, jaką masz misję, co jest Twoim powołaniem i jaki powinieneś wykonywać zawód.
Proste?
Cholernie trudne!!!
Ale głupia nie jesteś!!!
Wiem, że na wiele Cię stać.
Jeśli po przeczytaniu tego tekstu nadal nie będziesz wiedzieć to nic.
Daj sobie czas.
Niech pomysł kiełkuje w Tobie.
Powolutku go pielęgnuj, aż wyrośnie, stanie się coraz bardziej dorodny i pewnego dnia zaowocuje.
Widzisz to już oczyma swojej wyobraźni?
Jabłka, gruszki … a niech będą banany, pomarańcze i nawet kokosy- nie ograniczaj swojej wyobraźni- pamiętaj, że tylko od Ciebie zależy to, co sam w niej namalujesz.
Stań się więc artystą i stwórz ten obraz.
A potem przenieś go do rzeczywistości.
Życzę Ci, aby kwarantanna trwała jak najkrócej.
Tego samego życzę też sobie.
Jeśli masz ochotę, to podziel się swoimi osiągnięciami z „ciężkich czasów”.
Możesz również napisać o tym, co Cię wkurwia.
Życzę Ci wszystkiego dobrego.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
Fot.: Hans Braxmeier
Oczywiscie wkurwia mnie najbardziej to, ze nie loge tanczyc. Do kina i restauracji tez nie loge. Loge jedynie pracowac. Ale zdaje sobir sprawe, ze dla mnie to mimo wszystko korzystny czas, bo nabywzm nowy zawod i czas mi sprzyja. Kursy on Line tez zaliczone. No i lot zaadoptowany. Généralisé bilans jest pozytywny, tylko te poczucie ytraconej wolnosci…
Kot… Sorry za literowki, musée w koncu kupic okulary !
No właśnie. Pięknie Kocie – wykorzystujesz ten czas i o to właśnie chodzi, ale powiem Ci szczerze, że mi tej wolności też bardzo brakuje. Dziś postanowiłam codziennie bez względu na wszystko wychodzić na spacer, bo jak nie, to czuję, że oszaleję- zobaczymy jak to wyjdzie. Przesyłam Ci dużo dobrej energii i mocno przytulam życząc Tobie i sobie, aby ten trudny dla nas wszystkich czas szybko dobiegł końca.