Czy masz czasem takie poczucie, że świat, Twoje najbliższe otoczenie- rodzina, znajomi, dzieci traktują Cię jakbyś była super bohaterką? Zupełnie tak, jakby stawianie czoła wszystkim wyzwaniom i wypełnianie różnorodnych zadań nie tylko przychodziło Ci bez żadnego wysiłku, ale również jakbyś robiła je z radością i wdzięcznością, że możesz służyć innym?
Ja osobiście niekiedy mam takie właśnie wrażenie.
Jeśli jesteś osobą zdiagnozowaną na ChAD, to myślę, że rozumiemy się doskonale. Z jednej strony staramy się bowiem funkcjonować jak najlepiej. Ogarniamy dom, dzieci, pracę. Nie zaniedbujemy przyjaciół, chcemy się rozwijać jednak czasem dochodzimy do momentu, gdy braknie energii do tego, by być aktywną na każdym polu.
Przyznać to samej przed sobą, jeśli jesteś świadoma siebie, nie jest jeszcze tak trudno. Natomiast wytłumaczyć ten fakt innym- oto jest zadanie.
Kiedy funkcjonujesz świetnie, mimo swojej choroby, ludzie się po prostu do tego przyzwyczajają. Traktują Cię tak, jak każdego zwykłego człowieka. Problem tkwi w tym, że my- kobiety zdiagnozowane na ChAD nie jesteśmy zwykłymi kobietami.
Jesteśmy bardzo wrażliwe, mamy swoje granice psychiczne i fizyczne, które usytułowane się gdzie indziej niż te, które mają kobiety zdrowe.
Jestem zdiagnozowana na Chorobę Afektywną Dwubiegunową już prawie od dwudziestu lat. Przez ten czas osiągnęłam bardzo wiele. Spełniałam swoje ogromne i te mniejsze marzenia. Zdobywałam bogate wykształcenie i doświadczenie zawodowe. Założyłam rodzinę. Jestem z siebie dumna.
Jednak to, co siedzi mi cały czas z tyłu głowy, to świadomość faktu, iż jestem chora psychicznie- nie ma co ściemniać- trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Nie jestem SUPER BOHATERKĄ- jestem osobą ze specjalnymi potrzebami. Potrzebuję dużo spokoju tak, aby do swojego życie wprowadzić równowagę. Konieczny jest dla mnie odpowiedni wypoczynek. Oczywiście, że lubię wyzwania i kocham pracować. Jednak to wszystko musi być odpowiednio zrównoważone i wyważone.
Zbliża się wiosna. Dla mnie to czas szczególnie wrażliwy. Podczas tej pory roku występowały u mnie najczęściej epizody maniakalne.
Dziś – jako osoba znająca siebie na wskroś- z radością i zadowoleniem mogę przyznać, że od ośmiu lat nie miałam epizodów ani maniakalnych, ani depresyjnych, ale co roku na myśl o wiośnie staję się ostrożniejsza i bardziej wyczulona na to, co mówi mi mój organizm.
Ty, która czytasz ten tekst, czy potrafisz podobnie zadbać o siebie? Czy wsłuchujesz się w to, co ma Ci do powiedzenia Twoja dusza i ciało?
Poskromienie ChAD polega właśnie na tym, aby bacznie siebie obserwować i wyłapywać najmniejsze symptomy, które mogą świadczyć o tym, że oto zbliża się albo depresja, albo mania. Dla każdego te symptomy mogą być inne. Każdy jednak powinien je umieć rozpoznawać i oczywiście odpowiednio szybko reagować.
Jeśli grasz rolę SUPER BOHATERKI i bierzesz na swoje ramiona zbyt wiele, nie dbasz o równowagę, bo na przykład nie potrafisz zakomunikować rodzinie, bliskim, przyjaciołom, że to dla Ciebie za dużo, że nie udźwigniesz nadmiaru obowiązków, to możesz ryzykować wiele. Na szali bowiem stawiasz swoje zdrowie- balans, który powinien być dla ciebie tak bardzo istotny.
Pozwalanie innym, na to by przekraczali nasze granice doprowadza nierzadko do wycieńczenia naszego organizmu- wycieńczenia fizycznego, ale też psychicznego.
Nie ważne już czy jesteś zdiagnozowana na ChAD czy nie. Jeśli pozwolisz, by wszyscy „weszli Ci na głowę”, to trudno Ci będzie przygniecionej przez ciężar nałożony na Ciebie przez innych, odnaleźć w życiu siebie i tego, co DLA CIEBIE jest naprawdę ważne.
Spełniając ciągle tylko cudze prośby i cudze oczekiwania zapędzisz się sama w kozi róg. Prędzej czy później oczywiście się obudzisz – szkoda tylko, że „z ręką w nocniku”.
Może usłyszałaś kiedyś, że nie możesz być egoistką. A może słyszałaś to często- zbyt często. W miłości do samej siebie, w poszanowaniu własnych granic, w tym, że dbasz o siebie i swój dobrostan nie ma nic złego.
Tyle, ile miłości, dobra i życzliwości wlejesz w samą siebie, tyle będziesz mogła dać innym. Nie pozwól zatem, by inni nadużywali Twojej osoby. Nie daj się wykorzystywać i odważnie komunikuj swoje potrzeby.
Ostatnio coraz częściej życie udowadnia mi, że „żyje się tylko raz”. Pamiętaj o tym! Nie musisz być SUPER BOHATERKĄ wypełniającą misje niemożliwe do wypełnienia. Ale możesz być sobą.
Jeśli masz ChAD, to zaakceptuj to. Dopuść do siebie świadomość, że jesteś słabsza. Niestety nie reagujesz tak, jak inni.
A jeśli jesteś zdrowa jak ryba, to Ty również uświadom sobie, że nie zawsze, wszystko musi być perfekcyjnie przez Ciebie zrobione. Złap odrobinę dystansu i zdejmij pelerynę SUPER BOHATERKI. Ubierz się w wielobarwną sukienkę. Zatańcz do rytmu swojej ulubionej piosenki, a w czasie, gdy Ty będziesz radośnie pląsać rozdziel swoje obowiązki domowe pośród swoje dzieci tak, aby poczuły, że one również tworzą Wasz dom. Aby zauważyły, że nie jesteś niewolnicą, której łańcuch zaczyna się w kuchni a kończy w salonie. Poproś męża, by to on zrobił Wasze wielkie zakupy, na które biegasz regularnie raz w tygodniu. Usiądź na kanapie i zobacz, czy świat legł w gruzach, gdy na chwilę przestałaś go podtrzymywać na swoich zgrabnych, sinych ramionach.
Nie ważne czy jesteś zdiagnozowana na ChAD czy nie – masz prawo do tego, by Twoje potrzeby były zauważane. Możesz okazywać swą słabość w chwilach, kiedy potrzebujesz pomocy. Jesteś wyjątkowa i zasługujesz na to, by tak być traktowana i tak się czuć.
SUPER BOHATERKO czy rozumiesz już na czym polegają Twoje super moce? Czy pojmujesz już to kim tak naprawdę jesteś?
Prawdą jest, że jesteś SUPER:
SUPER MAMĄ
SUPER ŻONĄ
SUPER PRZYJACIÓŁKĄ
…..SUPER SOBĄ…. I tego z całego serca Ci życzę, byś nigdy nie zatraciła siebie – nie ważne czy z diagnozą ChAD czy bez – bądź po prostu SOBĄ.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
Fot.: Enrique Meseguer
JAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACY
Każda historia jest innaJAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACYWitajcie, jak wiecie jestem Julka Małecka, pisarka i Praktyk Wyzdrowienia ChAD. Na moim blogu dzielę się z Wami moją historią walki z Chorobą Afektywną Dwubiegunową, która jest jednym z typów zaburzeń...
CZEKAJĄC CZEKAM
Każda historia jest innaCZEKAJĄC CZEKAMJestem osobą niesamowicie punktualną. A może raczej niepunktualną, bo zawsze jestem na spotkaniach co najmniej dwadzieścia minut wcześniej. Kiedyś usłyszałam, że to nie jest dobre, bo ktoś może nie być gotowy w 100%. Nauczyłam...
SUPERMOCE
Każda historia jest innaSUPERMOCEKażdy z nas ma jakieś supermoce. Jedni są megaskrupulatni, inni robią piękne grafiki, są też demony porządku, które dbają o to, aby w ich domu zawsze można było jeść z podłogi. Ja osobiście supermocy mam bardzo wiele i tak, jak jest...