Jaki rodzaj samotności jest najgorszy? Czy to może samotność w tłumie?
Nie!!! Moim zdaniem najgorsza jest:
SAMOTNOŚĆ WE DWOJE!!!
Z autopsji wiem, że w życiu wielu osób dochodzi do sytuacji, gdy zamiast żyć razem- dzielić ze sobą i troski, i radości- żyje po prostu obok siebie. Jedno w swoim telefonie, drugie w swoim komputerze. Dodatkowo, jeśli jedna osoba w związku jest zdiagnozowana na Chorobę Afektywną Dwubiegunową, tak, jak ja, to problem może być jeszcze głębszy.
Często zdarza się bowiem, że osoby z tą chorobą doświadczają okresów depresji, które mogą prowadzić do izolacji i samotności. W takich sytuacjach ważne jest, abyśmy otwarcie rozmawiali z naszymi partnerami/partnerkami na temat naszych uczuć. Możemy powiedzieć im, że nam zależy i że chcemy pomóc w leczeniu ich choroby. Dzielmy się swoimi obawami i pytajmy, jak możemy pomóc w osiągnięciu ich celów. To pozwoli nam na większą otwartość i zrozumienie, co z kolei może poprawić jakość naszego związku. Pamiętajmy, że wyzwania, które niesie ze sobą ChAD, można przezwyciężyć, a uczucia samotności można zminimalizować, gdy dzielimy się z naszymi bliskimi.
Warto wykazać wsparcie w podejmowaniu aktywności, które mogą poprawić nastrój osoby chorej na ChAD- w ten sposób można zbliżyć się do siebie i wspólnie pracować nad tym, by relacja była owocna i szczęśliwa. Mogą to być proste rzeczy, takie jak spacer na świeżym powietrzu, zajęcia sportowe, czy spotkanie z przyjaciółmi. Ważne jest, aby nasza obecność była pomocna dla naszej drugiej połówki, a jednocześnie warto dawać jej przestrzeń do realizowania swoich zainteresowań i potrzeb. Dbajmy o siebie nawzajem, wspierając się i pomagając sobie w radzeniu sobie z trudnościami, jakie niesie ze sobą ChAD.
Poczucie samotności i bezradności wobec trudności, jakie niesie ze sobą ChAd jest częstym zjawiskiem. Dlatego warto np. polecić partnerowi dołączenie do grup wsparcia dla osób mających bliskich z ChAD. W takich grupach możemy porozmawiać z innymi ludźmi, którzy przeżywają podobne doświadczenia i znaleźć wsparcie, zrozumienie i przydatne informacje. Możemy zdobyć nowe umiejętności, nauczyć się skutecznych strategii radzenia sobie z trudnościami, jakie niesie ze sobą ChAD. Nasz partner nie jest sam w tym, co przeżywa i warto, by podzielił się swoimi doświadczeniami z innymi, którzy dokładnie go rozumieją. Dzielenie się naszymi przeżyciami i emocjami jest jednym z najlepszych sposobów na radzenie sobie z samotnością w związku z osobą chorą na ChAD.Początek formularza
Takie grupy wsparcia dedykowane są dla osób niezdiagnozowanych. Niezmiernie istotne jest bowiem również to, aby osoby bliskie chorym bardzo dobrze zadbały o swój dobrostan. One także powinny szukać pomocy w zrozumieniu i okiełznaniu choroby. Dlatego właśnie istnieją różne fora, grupy na fb i inne.
Ja ze swojej strony zapraszam serdecznie na płatne rozmowy wspierające, które prowadzę właśnie w tym celu.
Związek z osobą zdiagnozowaną na ChAD z pewnością nie należy do łatwych. Jednak, gdy partnerzy są świadomi tego, co dzieję się z ich wybrankiem i potrafią przeciwdziałać nawrotom choroby, to ich relacja nie różni się niczym od klasycznego związku. Pamiętajmy jednak, że tradycyjne, bliskie relacje partnerskie również przeżywają swoje upadki i wzloty. Ludzie borykają się na co dzień z wyzwaniami, które nysie im życie. Wspaniale jest się razem śmiać i przezywać momenty uniesienia. Trochę trudniej natomiast przechodzić przez okresy burz i sztormów. Jeśli związek jest oparty na obopólnym szacunku, szczerości, zaufaniu i miłości, to przebrnie przez każde życiowe błoto. Gdy jednak brakuje tych czynników, to żaden, nawet najlepszy terapeuta par ani inne magiczne sposoby nie pomogą.
Samotność we swoje, to okropna sprawa.
Wielu ludzi tkwi w nich przez całe życie nie potrafiąc się absolutnie z nich wyplatać. Ja to doskonale rozumiem.
Jednak na całe szczęście życie jest przewrotne. I Bóg nieraz wysłuchuje naszych modlitw. Stawia przed nami szanse, które możemy wykorzystać lub nie. Możemy w swoim życiu dokonać przełomu i odwrócić totalnie jego bieg. Pytanie tylko czy mamy na tyle siły i odwagi, by skorzystać z tego, co nie będzie proste.
Może lepiej siedzieć w tym ciepłym gównie?
A może jednak nie!!!
Wiesz dobrze o tym, jaka jest obecnie Twoja sytuacja.
Znam wiele kobiet- odważnych, mądrych, wspaniałych- takim, które zmieniły swój los. Ich obecne życie jest ciężkie, bo codziennie walczą. Ale to, co mają najcenniejszego to spokój ducha.
A Ty? Jesteś bohaterką? Siłaczką? Czy może nadal tkwisz w tym, co Cię zjada od środka?
Nie krytykuję, nie oceniam.
Życzę Wszystkim wszystkiego dobrego- siły, odwagi i nadziei.
Dobrej niedzieli.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
Fot.: David Mark
SZUKAJĄC NATCHNIENIA
Każda historia jest innaSZUKAJĄC NATCHNIENIA Po czterech latach prowadzenia bloga zdarza się (nie często, ale jednak), że gdy zasiadam nad czystą kartką papieru lub przed ekranem monitora, mój mózg ogarnia pustka. Ogromna pustka.Co wtedy?Wtedy warto poważnie...
SIŁA W NAS
Każda historia jest innaSIŁA W NAS Całkiem niedawno założyłam swoją własną działalność. Jestem więc dumną właścicielką firmy. Jak to jest być szefową dla samej siebie? Jak na razie zaje…ście. I niech tak już zostanie. Nawiązując do wątku zakładania firmy chcę Ci...
OBOJĘTNE, CO MÓWIĄ
Każda historia jest innaOBOJĘTNIE CO MÓWIĄ Usłyszałam ostatnio od przyjaciółki stwierdzenie, które ubawiło mnie do łez:” Obojętne, co o Tobie mówią, byleby tylko nazwiska nie przekręcali.”No właśnie czy mówią dobrze czy źle grunt, że mówią.To, że jesteśmy na czyiś...