Bardzo mocno w to wierzę, że los stawia na naszej drodze odpowiednich ludzi.

Czasem to oni nam pomagają. Czasem to my możemy im pomóc.

Czy dostrzegasz to, co inni codziennie robią dla Ciebie?

Czy zauważasz obok siebie osoby, którym przydałby się Twoja pomocna dłoń?

Nie żyjemy na bezludnej wyspie.

Wśród nas jest wielu takich, którzy nie skarżą się na to, że jest im trudno.

Mało tego, że o tym nic nie mówią- codziennie stawiają czoło przeciwnościom zagryzając wargi i udając przed światem, że wszystko jest ok.

Brną zawsze pod górkę, a w oczy zawsze wieje im wiatr.

Ludzi im przychylnych i życzliwych nie ma wielu albowiem nikt nie zauważa, że pod maską uśmiechniętej twarzy kryje się serce, które krwawi.

Ręce, które nie boją się ciężkiej pracy i ciało prawie już wycieńczone ciągłą walką z piętrzącymi się przeciwnościami.

Zauważasz ich?

Jesteś w stanie ich dostrzec?

Zastanawiałaś się kiedyś nad tym, komu tak naprawdę jesteś w stanie pomóc?

Czy zabiegana, zatopiona w swoich codziennych sprawach nie masz już czasu ani chęci rozglądać się wokół siebie i dostrzegać tych, którym wcale łatwo nie jest.

Może Twoja  sąsiadka wychowująca od lat samotnie córkę potrzebuje chociażby tego, by wpaść do niej na chwilę i pogadać o głupotach.

Może pan, którego każdego dnia spotykasz w sklepie spożywczym, zasługuje na Twój uśmiech.

A pamiętasz swoją starą nauczycielkę od polskiego z podstawówki?

Czy zauważyłaś, że jej zakupy składają się przeważnie tylko z najpotrzebniejszych produktów-chleba, makaronu i masła?

Może nie trzeba jej od razu proponować pomocy materialnej, ale na pewno ucieszyłaby się, gdybyś zapytała ją jak się czuje i stwierdziła, że nic się nie zmieniła od czasu, gdy Cię uczyła.

Te małe gesty, małe słowa liczą się bardziej niż mogłabyś przypuszczać.

Obok nas jest wielu ludzi, których często nie zauważamy.

Wiodą oni żywot, o którym nic nie wiemy.

Nie wiemy , bo wiedzieć nie chcemy.

Bo jesteśmy zabiegani, mamy swoje pilne sprawy.

Możesz tego nie wiedzieć, ale Twoja sąsiadka jest już na skraju załamania nerwowego, pan ze sklepu jest cholernie samotny, a była nauczycielka ledwo wiąże koniec  z końcem.

Ty masz dzieci, rodzinę, przyjaciół.

Podziel się tym, czym możesz się podzielić- życzliwością.

To nic nie kosztuje- wejść na kawę, powiedzieć „dzień dobry”, chwilę zagadać.

Dla Ciebie to nic. Dla nich bardzo wiele.

Obojętność jest chorobą naszych czasów jeśli na nią cierpisz, to najwyższa pora się wyleczyć.

Twoje dzisiejsze zadanie domowe to wyciągnąć dłoń do osoby, która stoi obok.

Która niepozornie czeka na Twoje „cześć”, na Twoje „dzień dobry”, na Twoje „jak się masz?”

Nie sprawdzę jak Ci poszło.

Sama przed sobą rozliczysz się z tej pracy domowej.

Miejmy nadzieję, że otrzymasz najwyższą ocenę.

Dnia pełnego uważności na innych i radości płynącej z kontaktu z wartościowymi ludźmi żyjącymi w ciszy obok nas.

Wszystkiego dobrego.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

9
0
Would love your thoughts, please comment.x