Nie wiem jak to jest, gdy życie przepływa Ci między palcami. Kiedy na osi Twojego istnienia nie ma momentów ważnych i decydujących. Chwil, których chcesz i możesz podpisać swoim imieniem. Kiedy, jedyna Twoja aktywność, to wegetacja. Z dnia na dzień, skupiona na sobie, na swoim wnętrzu, na tym, co dzieje się głęboko w Tobie, nie zauważasz upływającego czasu. Wtedy, gdy sekunda za sekundą, minuta za minutą nie dzieje się w Twoim życiu nic. Nic, co warto zapamiętać. Z dnia na dzień Twoje poczucie beznadziei staje się coraz większe, bo widzisz, jak inni wspinają się na szczyty, a Ty czujesz, że nie dość, że stoisz w miejscu, to jeszcze powoli zaczyna Cię ciągnąć coś w dół!!!

Co ja pieprzę- nie wiem jak to jest?

Doskonale wiem!!!

Wiem co to znaczy beznadzieja, pustka, nicość. Czarna dziura w życiorysie, głęboka dupa, z której nie wydostaniesz się inaczej, jak tylko sama. Żadne „Weź się w garść.”, „Zrób coś z sobą.”- nie pomoże.

Tylko Ty sama i mała pomoc specjalisty mogą przynieść efekt.

Na przekór samej sobie możesz wydostać się na światło dzienne.

Jest pewien pomocny sposób, który przyszedł mi do głowy, aby pomóc Ci w tym, by każdy dzień nie był taki sam. Musisz jednak trochę się zaangażować. Potrzebne Ci będą kolorowe, samoprzylepne karteczki, długopis i umysł chętny do pracy.

Niezbędna Ci do tego zadania wewnętrzna motywacja. Chcę, byś to zrobiła nie dla mamy, taty, żony, męża czy dzieci lecz dla siebie samej.

Oto zadanie , które stawiam przed Tobą;

Na każdej z kolorowych karteczek- na każdym kolorze osobno, napisz jednen cel/marzenie (np. na zielonej :„Chcę wyjechać nad morze”, na żółtej: „Chcę przeczytać książkę”, na różowej jeszcze coś innego itd.). Nie używaj słowa „muszę” czy „chciałabym” , możesz też zastosować „wyjadę”, „przeczytam”.

Następnie na kolejnych karteczkach napisz kiedy to zrobisz (np.: „10.02.2020 wyjadę nad morze” , „12.02.2020 zacznę czytać książkę” itd.). Potem napisz jak to zrobisz (np.” Nad morze pojadę pociągiem, za bilet zapłacę….., wynajmę pokój w cenie…. Na cztery dni”, „Przeczytam książkę pt.:… Będę ją czytać tydzień”.). Następnie, jak się już pewnie domyślasz, przejdź do realizacji swoich planów.

To, co może Ci jeszcze pomóc w zdobyciu poczucia, że nie „marnujesz czasu”, to zaopatrzenie się w mały notes lub kalendarz, w którym możesz zapisywać najważniejszą rzecz, która zrobiłaś danego dnia- np. „Ugotowałam pyszny obiad, „Byłam na długim spacerze”, „Spotkałam się z przyjaciółką.” Itd.

I co? Jednak Twoje życie nie jest Tylko bezwiednie płynącym strumieniem nieświadomości, jednak „coś” robisz, masz jakieś plany i już wiesz „jak” i  „kiedy” je zrealizujesz.

Do dzieła!!!

Trzymam za Ciebie mocno kciuki.

Odwagi, siły i powodzenia.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Ps.: Podziel się z nami , co zaplanowałaś.

Fot.: Pexels

1
0
Would love your thoughts, please comment.x