-„Pani Julio, jestem zdesperowany, nie wiem co mam robić”- usłyszałam głos w słuchawce.
To młody mężczyzna oddalony ode mnie o kilkaset kilometrów zwrócił się o pomoc.
Było to na samym początku mojej działalności jako Praktyk Wyzdrowienia ChAD.
Świeżo upieczona żona tego Pana przeżyła swój pierwszy epizod maniakalny podczas ich podróży poślubnej. Ogarnięta szałem wyprawiała niestworzone rzeczy. Po powrocie z zagranicznego miesiąca miodowego w końcu została umieszczona w szpitalu psychiatrycznym i zdiagnozowana – ChAD.
Młody mężczyzna był zdruzgotany. To, czego ode mnie wtedy oczekiwał, to przede wszystkim informacje na temat choroby, wsparcie emocjonalne oraz wskazanie specjalisty, do którego mogłaby się udać jego żona po wyjściu ze szpitala.
Leczenie nie było łatwe. Trwało około trzech miesięcy. Razem przeszliśmy przez ten proces. Dość często się kontaktowaliśmy i wymienialiśmy informacjami na temat stanu młodej kobiety.
Po zakończonej hospitalizacji, mimo, iż para mieszkała bardzo daleko od mojego miejsca zamieszkania, zdecydowała się skorzystać z pomocy wskazanego przeze mnie psychiatry, który moim zdaniem jest fenomenalny, bo leczy ludzi a nie przypadki.
Przyjechali zatem do specjalisty i na spotkanie ze mną.
Leczenie zadziałało i obecnie i w ich życiu panuje równowaga.
Po co opowiadam tę historię?
Po to, by pokazać drogę, jaką przeszli młodzi ludzie, którzy byli przerażeni faktem, iż jedna osoba w związku została zdiagnozowana.
Taka sytuacja jest powszechna. Kiedy ktokolwiek usłyszy diagnozę naturalne jest, że albo odczuwa strach, albo niedowierza, albo czuje ulgę.
Do mnie najczęściej zwracają się ludzie, którzy się boją. Którzy nie wiedzą nic, albo bardzo mało o ChAD (Chorobie Afektywnej Dwubiegunowej).
Istotne jest to, że tę całą sytuację od diagnozy do przejścia do stanu równowagi można przejść w całkiem racjonalny sposób. Oczywiście, że emocji towarzyszących takiej drodze jest ogromnie dużo, ale od chwili usłyszenia rozpoznania do osiągnięcia balansu jest czas na pracę rodziny i osoby chorej nad tym, aby tę równowagę „złapać”. I jak się okazuje na przykładzie powyższej historii jest to możliwe.
Bardzo się cieszę z tego, że mogłam pomóc wtedy tym ludziom. Skorzystali oni z mojego wsparcia i dotarli do momentu, który dla każdego chorego jest pożądany- remisja.
Dziś jednak chcę zwrócić uwagę na bardzo ważną kwestię. Remisja może trwać nawet kilka lat jednak należy być bardzo czujnym, bo zarówno depresja i jak i mania może zaatakować z nienacka.
Warto obserwować siebie, być siebie świadomym, by nasz świat nie legł w gruzach w jedną sekundę.
I o tym właśnie jest mój najnowszy e-book pt.: „ W obłokach przed burzą (ꓷꓯⴗꓛ)” do którego zakupu serdecznie zapraszam. Znajdziesz go na https://woblokachprzedburza.julkamalecka.pl/
Życzę dobrego dnia.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
Fot.: Miguel R Perez Rivas

KILKA RAD NA TEMAT ChAD
Każda historia jest innaKILKA RAD NA TEMAT ChAD Życie z ChAD (Chorobą Afektywną Dwubiegunową), to ciągłe stawianie czoła różnym wyzwaniom. My- zdiagnozowani stajemy w pierwszym szeregu w potyczkach w szkole, domu, pracy….. Epizody manii i depresji, które towarzyszą...
LEKARZU ULECZ SIĘ SAM
Każda historia jest innaLEKARZU ULECZ SIĘ SAM Świetnie jest dawać dobre rady. Mówić innym jak mają żyć: „Poradzisz sobie.”, „Jesteś silna.”, „Przezwyciężysz każdą trudność, jaka napotyka Cię w życiu.”Ale czy rzeczywiście?Każdy z nas nosi swój krzyż. Każdy inaczej...
MOJA STREFA KOMFORTU
Każda historia jest innaMOJA STREFA KOMFORTU „Siedź w koncie znajdą Cię.”? .BZDURA!!!Jeśli nie weźmiesz życia w swoje ręce, nie złapiesz byka za rogi i nie wyjdziesz poza strefę swojego komfortu, to nie licz na to, że cokolwiek w Twoim życiu się zmieni. Ktokolwiek Cię...