Każda historia jest inna

CZEKAJĄC CZEKAM

Jestem osobą niesamowicie punktualną. A może raczej niepunktualną, bo zawsze jestem na spotkaniach co najmniej dwadzieścia minut wcześniej. Kiedyś usłyszałam, że to nie jest dobre, bo ktoś może nie być gotowy w 100%. Nauczyłam się więc docierać dokładnie o umówionej godzinie. Ale wcześniej czekam gdzieś w pobliżu, w kawiarni albo w samochodzie. I co robię w tym czasie? NIC.

Czekając czekam.

W moim życiu jest tyle zajęć, że kiedy mam okazję nic nie robić, być sama ze sobą i swoimi myślami, cieszyć się chwilą spokoju, to korzystam z tego.

A czy ja w życiu czekam?

Zdecydowanie NIE!!!

Działam, działam, działam od świtu do zmierzchu.

Bo przecież są dzieci, praca, dom… I czasem coś się nie układa i trzeba znaleźć nowe rozwiązanie.

Czy mam siłę i pomysły na te działania? Jakoś daję radę. Okazuje się, że wrodzona inteligencja pomaga, a wyćwiczona pomysłowość też nie przeszkadza.

A Ty?

Jak żyjesz? Pędzisz przez życie z planem na każdą chwilę? Czy może tkwisz w rutynie i brakuje Ci motywacji do zmian?

Mieć plany, marzenia, cele – to ważne i piękne. Ale prawda jest taka, że najpierw trzeba uporać się z podstawowymi sprawami, z rzeczywistością dookoła. Można śnić o Malediwach i myśleć jak się tam dostać, ale jeśli chcesz zadbać o to, co najważniejsze, to musisz skupić się na TU I TERAZ. Rozwiązać bieżącą sytuację, a potem planować dalsze kroki. Nie mówię, że nie można mieć marzeń. Oczywiście, że trzeba je mieć, bo bez nich życie byłoby szare i smutne.

Ale ja CZEKAJĄC CZEKAM.

Dlaczego?

Bo rzadko mam czas na odpoczynek i relaks. Na nic nierobienie, nic nie myślenie, bycie wolną w myślach i czynach.

Można działać i czekać. To ma sens. Bo działając według sensownego planu można jednocześnie realizować inne rzeczy, które zbliżają nas do tego, o czym marzymy.

Co pomaga?

PRAGNIENIE!!!

Jak się bardzo chce, to można. (nawet jak nie wypada ????)

Czy potrafisz więc wywołać w sobie tak wielką chęć, by ją spełnić?

Przeszkody się pojawiają – to normalne. Ważne jest jak sobie z nimi radzimy. Błędy też się zdarzają. Czy uczymy się z nich? Czy popełniamy je tylko raz, podnosimy się i idziemy dalej?

Nie poddawaj się. A jak masz czas, to CZEKAJĄC CZEKAJ.

Jak mówi Jacek Walkiewicz: „Jak się przewrócę to się podniosę. A jak się nie podniosę to sobie poleżę. Zaufanie do siebie nie jest tym samym co wiara w siebie. Zaufanie do siebie wynika z doświadczenia.”

A Ty?

Masz zaufanie do siebie?

Masz tę wiarę opartą na Twoim doświadczeniu? Wierzysz w to, że skoro poradziłeś sobie tysiąc razy to poradzisz sobie też po raz tysiąc pierwszy?

Ja CZEKAJĄC CZEKAM, bo czasem nie mam innego wyjścia. Czasem nie mam wpływu na sytuacje. Nie mam wpływu na to co myślą, mówią i robią inni ludzie. Ludzie nie zawsze mądrzy, nie zawsze dobrzy, nie zawsze uczynni.

Ale wiesz co?

C…j z tym!!!

Najwyżej sobie poleżę…

Lubisz leżeć? Pewnie nie na ziemi, w błocie, ubrudzona. Nie przejmuj się. Takie chwile miną. Już raz byłam w sytuacji, w której ktoś powiedział mi: „Nie przejmuj się. Wiem, że teraz moje słowa mogą Cię zdenerwować, ale uwierz mi zły czas minie i docenisz to doświadczenie. Wszystko się jeszcze odmieni i spojrzysz za siebie z dumą, że przez to przeszłaś.” I tak faktycznie było. Przeszłam to!!!!

Ilekroć w moim życiu pojawiają się mało komfortowe sytuacje przypominam sobie te słowa. Wiem, jak to jest brać jedzenie z CARITAS’u, wiem, jak to jest zarabiać 800zł a 700zł płacić za wynajem mieszkania. Wychowywać samotnie małe dziecko i usłyszeć, że ktoś na Ciebie donosi do opieki społecznej, że się nim nie zajmujesz, podczas gdy ty nie tylko pracujesz, ale jeszcze kończysz studia. Słabo? Tak było. I wyszłam z tego. Było jeszcze kilka innych trudnych sytuacji. Dałam radę? Dałam!!!

I jeszcze nieraz poradzę sobie!!!

Jeśli jesteś zdiagnozowany/zdiagnozowana wiesz o tym jak „fajnie” jest w szpitalu psychiatrycznym…. Byłam w takich 5 razy!!! Dałam radę? Dałam!!! Za każdym razem stając się silniejsza, mądrzejsza i …. Cwańsza.

Każde doświadczenie czegoś nas uczy. Czasem dłużej, czasem krócej. Nieraz mogłoby się nam wydawać, że trwa to w nieskończoność, że nagromadzenie niefortunnych zdarzeń jest tak ogromne, że przygniata nas już ich mnogość. Wtedy…. obejrzyj się dokoła i po prostu poproś o pomoc. Pamiętaj to nie wstyd.

Piszę o tym, że jestem taka silna, taka zaradna i taka wspaniała, ale prawda jest taka, że gdyby nie moje siostry, mój szwagier, moja rodzina, przyjaciółki i wszyscy bliscy mi ludzie, to pewnie byłoby mi makabrycznie trudno.

I dziś tak jest….

Dziękuję zatem wszystkim, którzy przy mnie są.

Wspominając o moich różnych kolejach losu pamiętaj, że napisałam e-book “Ja się nie chowam jestem ChaDowa”, który jest dostępny do pobrania na mojej stronie. W nim opowiadam o mojej historii i mojej drodze do uzdrowienia. W nim dzielę się moimi radami i wskazówkami dla innych osób z ChAD i ich bliskich. W nim pokazuję, że ChAD to nie wyrok, a szansa na lepsze życie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o moim e-booku lub o mnie samej, zapraszam Cię na moją stronę lub na mój profil na Facebooku. Tam znajdziesz więcej informacji i kontakt ze mną.

Dziś życzę Ci dużo, dużo SIŁY a także…. Okazji ku temu, by CZEKAJĄC CZEKAĆ.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: Kalina Alabrudzińska

 

JAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACY

JAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACY

Każda historia jest innaJAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACYWitajcie, jak wiecie jestem Julka Małecka, pisarka i Praktyk Wyzdrowienia ChAD. Na moim blogu  dzielę się z Wami moją historią walki z Chorobą Afektywną Dwubiegunową, która jest jednym z typów zaburzeń...

czytaj dalej
SUPERMOCE

SUPERMOCE

Każda historia jest innaSUPERMOCEKażdy z nas ma jakieś supermoce. Jedni są megaskrupulatni, inni robią piękne grafiki, są też demony porządku, które dbają o to, aby w ich domu zawsze można było jeść z podłogi. Ja osobiście supermocy mam bardzo wiele i tak, jak jest...

czytaj dalej
DZIEŃ ZA DNIEM

DZIEŃ ZA DNIEM

Każda historia jest innaDZIEŃ ZA DNIEMTen tekst chciałabym zadedykować wszystkim „samodzielnym” mamom, które każdego dnia budzą się z nadzieją- nadzieją na to, że może DZIŚ będzie lepiej.Samodzielne mamy….A może nie „samodzielne” lecz po prostu DZIELNE? A może nie...

czytaj dalej
0
Would love your thoughts, please comment.x