Pierwszy raz od dwóch lat udaliśmy się krótkie, bo dwudniowe, zasłużone, wakacje.
Siedząc w samotności delektowałam się kawą inką, smakiem sałatki owocowej i pisałam ten tekst korzystając z chwili tylko dla siebie.
Jeśli ktoś zapytałby mnie: „Jak się czuję?”. Odparłabym bez wahania; „Cudownie.”.
Śniadanie z całą rodziną, niespieszny, leniwy poranek. Kąpiel w przejrzystym jeziorze i ….mój czas. W końcu mogłam pobyć ze sobą sam na sam.
Kiedy kilka lat temu pytałam przyjaciółkę, jak układa jej się życie, a ta odpowiadała, że cudownie, to po prostu nie dawałam wiary jej słowom.
Dziś już wiem, że to możliwe!
Wiem, że życie faktycznie może być cudowne.
Tak -przekonuję się o tym każdego dnia, a wczoraj doświadczyłam tego w szczególny sposób.
To widok czystego jeziora, cisza, świeże powietrze i smak mojej ulubionej sałatki owocowej sprawiły, że poczułam się „jak w niebie”.
Taki wypoczynek, oderwanie się od codzienności choćby tylko na kilka dni jest niezmiernie potrzebny każdemu.
Zmiana perspektywy, klimatu i otoczenia wpływają na zupełnie inny odbiór rzeczywistości.
Ja dzięki temu, że spędziłam te dwa dni z rodziną miałam okazję skupić się na ich potrzebach, wsłuchać się w nich i ich niesamowite historie, których w domu wysłuchiwać nie ma okazji. Mogłam też spędzić z nimi dobre chwile.
Nie musiałam robić nic!
Za to wszystko mogłam!
W związku z tym byłam chyba jedyną osobą na polu campingowym , która na plaży pojawiała się w pełnym makijażu (ha ha ha ) i która tuż po kąpieli natychmiast zmieniała strój kąpielowy i cały image na zupełnie inny- to nie moja wina, że nie mogę siedzieć w mokrym stroju kąpielowym!
A makijaż?
No cóż….
Uwielbiam go nosić na sobie więc nie widzę powodu, dla którego nie miałabym również nie robić go sobie na wakacjach skoro sprawia mi to przyjemność.
Zatem „moi chłopcy” się pluskali, a ja pisałam……
I czytałam oczywiście…..
Co czytałam?
To jest wielka tajemnica!!! Powiem tylko, a raczej napiszę, że będzie głośno o tej książce. Ja też nie omieszkam o niej napisać. Ale na razie cicho sza…
Ten krótki wpis- pamiątka z wakacji to dowód na to, że nie trzeba wolnych chwil spędzać gdzieś hen, hen za granicą w hotelu, gdzie gwarantuje się wszystkie przyjemności.
Dla mnie osobiście liczy się to z kim wyjeżdżasz, dokąd i w jakiej atmosferze.
Lubię spokój, ciszę i….. smaczne jedzenie.
Nie wszystkie piękne zakątki warte odwiedzenia jeszcze odkryliśmy. I to jest naprawdę wspaniałe, bo przed nami jeszcze wiele takich pięknych chwil, jak te opisane powyżej.
My tak lubimy spędzać wakacje.
A Ty?
Jak lubisz odpoczywać?
Pochwal się w komentarzu co najbardziej lubisz robić na wakacjach.
Preferujesz aktywny wypoczynek czy raczej leżenie plackiem na plaży?
Góry czy może?
Pisz- jestem bardzo ciekawa.
Życzę Ci wspaniałego końca wakacji i miłego dnia.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
Fot.: Mieszko Małecki ?
Wyjazd , zmiana otoczenia i odpoczynek od codzienności , już w bliskiej perspektywie poprawiają samopoczucie Kiedyś to były głównie miejscowości nadmorskie lub zagraniczne , teraz zakochałam się w górach , zaczarował mnie ich urok , niecodzienne dla mieszczuchów widoki i smak wspinaczki po często stromych szlakach , szmer strumieni , zieleń , cisza , zapach łąki i lasu . Wyjeżdżamy rodzinnie , zabieramy też ze sobą naszą sunię , która choć niezbyt dobrze znosi podróż na szlakach dzielnie nam towarzyszy i sprawia dużo radości . Pozdrawiam serdecznie ?
Górskie szlaki… uwielbiam. Ale niestety moja rodzina wybiera jeziora…. Chociaż może w najbliższy weekend uda nam się pojechać w jakieś niskie góry. Dziękuję bardzo za to, że się Pani podzieliła swoim sposobem na spędzanie czasu wolnego. Pozdrawiam serdecznie i życzę, by okazji do wyjazdów było jak najwięcej.