HEROSKI

HEROSKI

Każda historia jest inna

HEROSKI

To nie jest pora na pisanie TEGO tekstu. Zdecydowanie NIE!!! To jest pora na pisanie zupełnie innego materiału, ale ponieważ moja wewnętrzna potrzeba napisania kilku słów jest tak ogromna, że jeśli tego nie zrobię, to pęknę Odłożę więc na moment plany zawodowe na bok i skupię się na przekazaniu tego, co wypełnia teraz moją duszę, umysł i ciało.

Co to takiego?

To wielki podziw. Podziw, który rośnie z dnia na dzień.

Dla kogo? Dla HEROSEK. Kobiet takich, jaką ja również stałam się kilka miesięcy temu.

Samodzielnych mam. Takich, które przeżywały piekło, ale miały na tyle siły w sobie, by powiedzieć STOP i się wyzwolić. Odrzucić pętle zaciskające się na ich szyjach. To, co dusiło ich od środka i od zewnątrz. Przykazy, nakazy, ograniczenia. Przemoc emocjonalna. Często niestety też agresja fizyczna.

Podziwiałam te Heroski niepojęcie. Dlaczego? Bo sama pragnęłam się oswobodzić.

Wybaczcie, ale ten tekst będzie bardzo osobisty. Dobrze wiecie, że jestem autentyczna i piszę tak, jak jest.

Nie będę więc ściemniać. Kobiety odważne imponowały mi, bo wzięły życie w swoje ręce i na nowo stworzyły swoje rodziny. Rodziny, w których nie ma już lęku. Nie ma strachu o to, czy powiedziałeś coś odpowiedniego. Czy zrobiłeś to, co spodoba się Twojemu partnerowi. Czy jesteś od niego zależna.

Wiele kobiet nie stać na taki krok- odejść. Zostawić wszystko. Zawalczyć o siebie i dzieci.

Heroski przestały odczuwać to wypełniające całe ciało uczucie przerażenia. Granica została przekroczona. Ich poczucie godności zostało tak głęboko zranione, że nie pozostało im nic innego, jak spakować manatki swoje i swoich dzieci i SPIERDALAĆ.

Spierdalać….

Ja też tak chciałam …..

Mam ChAD. W moim BIO (biografii) piszę o tym, że mam rodzinę i dzieci. Sprostowanie – mam rodzinę- tworzą ją – ja i moje dzieci- świetnie się ze sobą czujemy i doskonale sobie radzimy. To jest moja rodzina. Tutaj nie ma miejsca na kłamstwa, oszustwa i zdrady. Kochamy się, szanujemy i odnosimy do siebie z czułością. Dbamy o siebie nawzajem.

Ale wracając do Herosek.

Dziś jako Heroska- samodzielna matka- bo nią się właśnie stałam, podziwiam jeszcze bardziej moje przyjaciółki, które stanęły na tej drodze ku samodzielności przede mną. Bez wątpienia ta ścieżka jest poplątana. Jest wiele rozdroży- decyzji do podjęcia. Niełatwych wyborów, które mają swoje konsekwencje. Ale jest też, coś, co wynagradza cały trud- to właśnie miłość dzieci i życie w WOLNOŚCI.

Walka na sali rozwodowej, codzienne liczenie rachunków- czy starczy czy nie starczy, multum obowiązków domowych (na szczęście dzieci pomagają) i wiele innych czynników sprawia, że codzienność nie jawi się w różowych barwach.

Nie poznasz PRAWDZIWEGO życia Heroski dopóki sama się nią nie staniesz.

Ja z dumą i radością dzisiaj reprezentują tę grupę kobiet. I z tego miejsca serdecznie pozdrawiam wspaniałe kobiety, które każdego dnia mierzą się z codziennością. Jestem pewna, że mamy w sobie ogromną siłę. Może słowa piosenki: „Ona ma siłę, nie wiesz jak wielką. Będzie spadać długo, potem wstanie lekko.” Są banalne, ale ufam, że ukryta jest w nich prawda. Po każdym „upadku” następuje lot w górę. My dziewczyny takiego lotu doświadczamy lub doświadczymy. Wszystko przed nami.

„Odrodzić się jak feniks z popiołów.”? Dlaczego nie?

A Ty?

Gdzie teraz jesteś?

Po której stronie rzeki stoisz?

Zanurzysz place w strumieniu i przejdziesz na drugi brzeg?

Na tę stronę rzeki, po której nareszcie staniesz się wolnym człowiekiem, który będzie miał szansę na to, by realizować swoje marzenia i cele. Człowiekiem niesplątanym przez więzy „muszę”, „wypada”, „bo on tego pragnie”?

Brakuje Ci odwagi?

To naturalne.

Pamiętaj, że JESTEM.

Ja na szczęście mam przy sobie silną grupę kobiet. Wspierają mnie one na każdym kroku – dziękuję Wam za to dziewczyny.

Wszystkim życzę: wolności, szczerości i miłości.

Dobrego dnia.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: Julia Małecka

ODRODZENIE

ODRODZENIE

Każda historia jest innaODRODZENIE „Odejść to nie znaczy umrzeć, ale urodzić się na nowo.” Maria Fagyas, „Porucznik diabła” „Urodzić się na nowo…. Któż z nas nie chciałby doświadczyć odrodzenia? Czy po śmierci coś nas czeka? Czy spłoniemy w piekielnych płomieniach,...

czytaj dalej
NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

Każda historia jest innaNIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO Choroba Afektywna Dwubiegunowa (ChAD), jak większość z Was już pewnie wie, to zaburzenie psychiczne, które wpływa na nastrój, poziom energii i aktywność poznawczą. Osoby z ChAD często doświadczają cykli...

czytaj dalej
WIOSENNE NIEPORZĄDKI

WIOSENNE NIEPORZĄDKI

Każda historia jest innaWIOSENNE NIEPORZĄDKI Jakie są najpiękniejsze rodzinne tradycje w Twoim domu? Wspólne ubieranie choinki na Boże Narodzenie, familijne odwiedzanie grobów przodków w Święto Zmarłych a może…. przedświąteczne sprzątanie? Zbliża się Wielkanoc i...

czytaj dalej

DO DZIEŁA!!!

DO DZIEŁA!!!

Każda historia jest inna

DO DZIEŁA

Odpowiedzialność jest cechą, którą powinna być znamienna dla dojrzałych ludzi. Odpowiedzialność w pierwszej kolejności za samych siebie- nie tylko za swoje czyny, ale również za brak działania. Albowiem marazm jest również swego typu działaniem. Gdy nie robisz nic, to tak samo wpływasz na swoje życie jakbyś zapierdzielał dzień i noc, aby je zmienić. Kiedy nie podnosisz słuchawki, by wykonać ważny telefon lub gdy boisz się komuś coś powiedzieć wprost, tracisz w swoim życiu szanse, aby coś zmienić. Zmienić być może wcale nie na lepsze, ale zmienić.

Brak wprowadzenia czynów w życie sprawia, że tkwisz w miejscu bojąc się ruszyć, a ten stan może pogarszać się z dnia na dzień. Twoje lęki mogą stawać się coraz większe, aż urosną do takiego rozmiaru, że nie będziesz w stanie zrobić już NIC. Sparaliżowany będziesz płynął z nurtem, bo przecież jak inaczej?

Znasz tę sytuację? Coś Ci ona przypomina?

Jeśli kiedykolwiek dotknęła Cię głęboka depresja, to pewnie ten stan niemocy jest Ci bliski.

Taka sytuacja nie musi trwać wiecznie. Wiemy o tym obie. Z takie stanu można wyjść. Można uwolnić się od demonów i spowrotem zacząć normalnie funkcjonować.

Co warto zrobić?

Przede wszystkim już na początku drogi prowadzącej do upadku trzeba zdać sobie sprawę z jednej (można zaryzykować stwierdzenie „prostej” rzeczy)- mianowicie odpowiedzieć sobie na pytanie- czy sytuacja, która wpędza Cię w tak złe samopoczucie jest faktycznie warta tego, by ściągać Cię na dno?

Czy kłopot z jakim się borykasz na dzień dzisiejszy jest tak ogromny, że nie poradzisz sobie z nim? Jedynym Twoim wyjściem jest załamać ręce? Płakać? Schować się pod pościelą i nie wychodzić stamtąd przez najbliższe dwanaście miesięcy?

Otóż proponuję (czerpiąc inspirację od Tohomasa Eriksona z jego książki „Od upadku do sukcesu.”) sporządzić sobie listę swoich życiowych porażek czy tragedii, które Cię dotąd spotkały. W moim osobistym przypadku była to np.: śmierć mamy, gdy miałam zaledwie trzynaście lat. Fakt, że mój tata alkoholik zapił się w jednym z poznańskich garaży, diagnoza ChAD, której kiedyś nie akceptowałam, pięć szpitali psychiatrycznych oraz wiele innych, z którymi sobie dałam radę.

Kiedy masz już taką listę swoich życiowych nieszczęść to weź sto punktów i rozdziel je dla każdej z tych przykrych rzeczy, które Cię spotkały. Zobacz, ile punktów przydzielisz tej kwestii, która nurtuje Cię obecnie. Czy teraz również jesteś zdania, że to co przeżywasz teraz to istny horror? Popatrz na listę jeszcze raz. Z iloma zdarzeniami do tej pory sobie poradziłaś? Jak świetnie dałaś sobie rade? Jaki z tego wniosek zatem? Jesteś silna i również tym razem znajdziesz wyjście z sytuacji!!!

Co należy zrobić, aby to rozwiązanie życiowego impasu znaleźć?

To proste – wybrać działanie zamiast marazmu.

Zacznij analizować, wyciągać wnioski i robić to, co do Ciebie należy.

Nie poddawaj się!

Może na ten akurat konkretny moment nie widać efektów Twoich działań, ale przecież wiesz doskonale o tym, że „Nie od razu Rzym zbudowano.”

Im więcej Twoich działań tym więcej owoców.

Jednak czasem również odpuść. Daj sobie chwilę na westchnienie. Na złapanie oddechu. Polecam trening Jacobsona.

Jak widzisz zachęcam Cię do tego, byś się nie załamywała i wzięła swoje życie w swoje ręce.

Ja osobiście na dzień dzisiejszy nie mam innego wyjście- tak właśnie robię.

I co? I jest mi z tym bardzo dobrze!!!

Odpowiedzialność jest moja. Ogromna odpowiedzialność, bo to, co robię ma wpływ nie tylko na mnie, ale również na moje dzieci. A sytuacja do łatwych nie należy.

Jednak zrobiłam sobie ten spis, do którego wykonania Cię namawiam i wiesz co?

Mimo, że patrząc z boku możnaby dojść do wniosku, że jestem w „czarnej dupie”, to jak patrzę na swoje życie z dystansem, to głośno się śmieję…. Boże, ile to już razy los grał mi na nosie. Ile razy było na serio ciężko. Tym razem znów dostaję lekcję. Znów zostaję wystawiona na próbę.

Czy dam radę?

Nie mam co do tego najmniejszej wątpliwości!!!

Jestem dorosła, odpowiedzialna za swoje czyny i ich brak.

A dodatkowo jest przy mnie ogromne grono przyjaznych ludzi, którym z tego miejsca serdecznie dziękuję.

Ty też ruszysz z miejsca.

Chcesz pomocy – zgłoś się do mnie. Prowadzę płatne rozmowy wspierające.

Życzę Ci, byś miała świadomość, że tylko będąc dojrzałą i odpowiedzialną za swoje czyny osobą jesteś w stanie zmienić coś w swoim życiu.

A poza tym życzę Ci wspaniałego dnia.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: NoName

 

 

ODRODZENIE

ODRODZENIE

Każda historia jest innaODRODZENIE „Odejść to nie znaczy umrzeć, ale urodzić się na nowo.” Maria Fagyas, „Porucznik diabła” „Urodzić się na nowo…. Któż z nas nie chciałby doświadczyć odrodzenia? Czy po śmierci coś nas czeka? Czy spłoniemy w piekielnych płomieniach,...

czytaj dalej
NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

Każda historia jest innaNIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO Choroba Afektywna Dwubiegunowa (ChAD), jak większość z Was już pewnie wie, to zaburzenie psychiczne, które wpływa na nastrój, poziom energii i aktywność poznawczą. Osoby z ChAD często doświadczają cykli...

czytaj dalej
WIOSENNE NIEPORZĄDKI

WIOSENNE NIEPORZĄDKI

Każda historia jest innaWIOSENNE NIEPORZĄDKI Jakie są najpiękniejsze rodzinne tradycje w Twoim domu? Wspólne ubieranie choinki na Boże Narodzenie, familijne odwiedzanie grobów przodków w Święto Zmarłych a może…. przedświąteczne sprzątanie? Zbliża się Wielkanoc i...

czytaj dalej

SAMOTNOŚĆ WE DWOJE

SAMOTNOŚĆ WE DWOJE

Każda historia jest inna

SAMOTNOŚĆ WE DWOJE

Jaki rodzaj samotności jest najgorszy? Czy to może samotność w tłumie?

Nie!!! Moim zdaniem najgorsza jest:

SAMOTNOŚĆ WE DWOJE!!!

Z autopsji wiem, że w życiu wielu osób dochodzi do sytuacji, gdy zamiast żyć razem- dzielić ze sobą i troski, i radości- żyje po prostu obok siebie. Jedno w swoim telefonie, drugie w swoim komputerze. Dodatkowo, jeśli jedna osoba w związku jest zdiagnozowana na Chorobę Afektywną Dwubiegunową, tak, jak ja, to problem może być jeszcze głębszy.

Często zdarza się bowiem, że osoby z tą chorobą doświadczają okresów depresji, które mogą prowadzić do izolacji i samotności. W takich sytuacjach ważne jest, abyśmy otwarcie rozmawiali z naszymi partnerami/partnerkami na temat naszych uczuć. Możemy powiedzieć im, że nam zależy i że chcemy pomóc w leczeniu ich choroby. Dzielmy się swoimi obawami i pytajmy, jak możemy pomóc w osiągnięciu ich celów. To pozwoli nam na większą otwartość i zrozumienie, co z kolei może poprawić jakość naszego związku. Pamiętajmy, że wyzwania, które niesie ze sobą ChAD, można przezwyciężyć, a uczucia samotności można zminimalizować, gdy dzielimy się z naszymi bliskimi.

Warto wykazać wsparcie w podejmowaniu aktywności, które mogą poprawić nastrój osoby chorej na ChAD- w ten sposób można zbliżyć się do siebie i wspólnie pracować nad tym, by relacja była owocna i szczęśliwa.  Mogą to być proste rzeczy, takie jak spacer na świeżym powietrzu, zajęcia sportowe, czy spotkanie z przyjaciółmi. Ważne jest, aby nasza obecność była pomocna dla naszej drugiej połówki, a jednocześnie warto dawać jej przestrzeń do realizowania swoich zainteresowań i potrzeb. Dbajmy o siebie nawzajem, wspierając się i pomagając sobie w radzeniu sobie z trudnościami, jakie niesie ze sobą ChAD.

Poczucie samotności i bezradności wobec trudności, jakie niesie ze sobą ChAd jest częstym zjawiskiem. Dlatego warto np. polecić partnerowi dołączenie do grup wsparcia dla osób mających bliskich z ChAD. W takich grupach możemy porozmawiać z innymi ludźmi, którzy przeżywają podobne doświadczenia i znaleźć wsparcie, zrozumienie i przydatne informacje. Możemy zdobyć nowe umiejętności, nauczyć się skutecznych strategii radzenia sobie z trudnościami, jakie niesie ze sobą ChAD. Nasz partner nie jest sam w tym, co przeżywa i warto, by podzielił się swoimi doświadczeniami z innymi, którzy dokładnie go rozumieją. Dzielenie się naszymi przeżyciami i emocjami jest jednym z najlepszych sposobów na radzenie sobie z samotnością w związku z osobą chorą na ChAD.Początek formularza

Takie grupy wsparcia dedykowane są dla osób niezdiagnozowanych. Niezmiernie istotne jest bowiem również to, aby osoby bliskie chorym bardzo dobrze zadbały o swój dobrostan. One także powinny szukać pomocy w zrozumieniu i okiełznaniu choroby. Dlatego właśnie istnieją różne fora, grupy na fb i inne.

Ja ze swojej strony zapraszam serdecznie na płatne rozmowy wspierające, które prowadzę właśnie w tym celu.

Związek z osobą zdiagnozowaną na ChAD z pewnością nie należy do łatwych. Jednak, gdy partnerzy są świadomi tego, co dzieję się z ich wybrankiem i potrafią przeciwdziałać nawrotom choroby, to ich relacja nie różni się niczym od klasycznego związku. Pamiętajmy jednak, że tradycyjne, bliskie relacje partnerskie również przeżywają swoje upadki i wzloty. Ludzie borykają się na co dzień z wyzwaniami, które nysie im życie. Wspaniale jest się razem śmiać i przezywać momenty uniesienia. Trochę trudniej natomiast przechodzić przez okresy burz i sztormów. Jeśli związek jest oparty na obopólnym szacunku, szczerości, zaufaniu i miłości, to przebrnie przez każde życiowe błoto. Gdy jednak brakuje tych czynników, to żaden, nawet najlepszy terapeuta par ani inne magiczne sposoby nie pomogą.

Samotność we swoje, to okropna sprawa.

Wielu ludzi tkwi w nich przez całe życie nie potrafiąc się absolutnie z nich wyplatać. Ja to doskonale rozumiem.

Jednak na całe szczęście życie jest przewrotne. I Bóg nieraz wysłuchuje naszych modlitw. Stawia przed nami szanse, które możemy wykorzystać lub nie. Możemy w swoim życiu dokonać przełomu i odwrócić totalnie jego bieg. Pytanie tylko czy mamy na tyle siły i odwagi, by skorzystać z tego, co nie będzie proste.

Może lepiej siedzieć w tym ciepłym gównie?

A może jednak nie!!!

Wiesz dobrze o tym, jaka jest obecnie Twoja sytuacja.

Znam wiele kobiet- odważnych, mądrych, wspaniałych- takim, które zmieniły swój los. Ich obecne życie jest ciężkie, bo codziennie walczą. Ale to, co mają najcenniejszego to spokój ducha.

A Ty? Jesteś bohaterką? Siłaczką? Czy może nadal tkwisz w tym, co Cię zjada od środka?

Nie krytykuję, nie oceniam.

Życzę Wszystkim wszystkiego dobrego- siły, odwagi i nadziei.

Dobrej niedzieli.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: David Mark

 

ODRODZENIE

ODRODZENIE

Każda historia jest innaODRODZENIE „Odejść to nie znaczy umrzeć, ale urodzić się na nowo.” Maria Fagyas, „Porucznik diabła” „Urodzić się na nowo…. Któż z nas nie chciałby doświadczyć odrodzenia? Czy po śmierci coś nas czeka? Czy spłoniemy w piekielnych płomieniach,...

czytaj dalej
NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

Każda historia jest innaNIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO Choroba Afektywna Dwubiegunowa (ChAD), jak większość z Was już pewnie wie, to zaburzenie psychiczne, które wpływa na nastrój, poziom energii i aktywność poznawczą. Osoby z ChAD często doświadczają cykli...

czytaj dalej
WIOSENNE NIEPORZĄDKI

WIOSENNE NIEPORZĄDKI

Każda historia jest innaWIOSENNE NIEPORZĄDKI Jakie są najpiękniejsze rodzinne tradycje w Twoim domu? Wspólne ubieranie choinki na Boże Narodzenie, familijne odwiedzanie grobów przodków w Święto Zmarłych a może…. przedświąteczne sprzątanie? Zbliża się Wielkanoc i...

czytaj dalej
ODRODZENIE

ODRODZENIE

Każda historia jest inna

ODRODZENIE

„Odejść to nie znaczy umrzeć, ale urodzić się na nowo.” Maria Fagyas, „Porucznik diabła

„Urodzić się na nowo…. Któż z nas nie chciałby doświadczyć odrodzenia? Czy po śmierci coś nas czeka? Czy spłoniemy w piekielnych płomieniach, trafimy do raju, a może gdzieś pomiędzy? Albo…odrodzimy się w innej postaci?

To ciekawe….

Mnie jednak nurtuje dzisiaj inne pytanie. „Czy odejść nie znaczy umrzeć, ale urodzić się na nowo?”

Ile w życiu razy odchodzimy?

Ile razy mamy możliwość zmienić swój los i urodzić się na nowo? Czy wykorzystujemy tę szansę? Sposobność, ku temu, by już nawet nie stać w miejscu, ale się nie cofać. Perspektywę, by pójść przed siebie i żyć. Żyć prawdziwe, szczęśliwie, w zgodzie ze sobą i swoimi ideałami.

Wielce prawdopodobne, że trudne zdarzenie z początku wydają się nam być „końcem życia” – tragediami, których nie jesteśmy w stanie ogarnąć ani umysłem, ani zmysłem. Lecz po czasie- krótszym lub dłuższym- w zależności od tego, jak szybko łapiemy dystans- okazuje się, że nic nie dzieje się bez przyczyny i nawet zdawać by się mgło najbardziej traumatyczne wydarzenia mogą być początkiem czegoś pięknego- odrodzenia, które będzie miało miejsce w naszej pogmatwanej historii.

Nie wiem jakie jest Twoje życie.

Moje do zbyt prostych nie należy. Górki i dołki, zawiłe ścieżki, tragedie mniejsze i większe…. Jednak w tym wszystkim potrafię być wdzięczna. Wdzięczna Bogu i kosmosowi za to, co mi codziennie daje. Każdy dzień bowiem przynosi dla mnie odrodzenie. Nowa doba jest szansą na stworzenie kolejnego rozdziału opowiadania, które piszę. Jako jego autor i główna bohaterka zarazem niestety nie mam wpływu na wszystko, co się w nim zadziewa. To, nad czym mogę panować natomiast to sposób, w jaki będę odbierać poszczególne wydarzenia. Można bowiem obrażać się na los. Zamknąć się w sobie i utyskiwać. Ale istnieje też inne wyjście- podziękować z pokorą w sercu za każdą chwilę i wynieść z tych różnych momentów naukę na przyszłość.

Dostałaś po dupie? Tak…. Zdarza się. Bolało? Jak jasna cholera!!! Zrobisz to raz jeszcze? No właśnie- tu potrzebna jest refleksja, bo człowiek, który nie uczy się na błędach, to po prostu człowiek głupi, żeby nie powiedzieć, że durny.

Upadki, wyzwania, trudności, to one dają nam możliwość odrodzenia.

Powstania na nowo- silniejszym, piękniejszym, mądrzejszym.

Czy taka chcesz być?

Jeśli tak, to odłóż już tę poduszkę, w którą co wieczór wypłakujesz gorzkie łzy. Zastanów się co jesteś w stanie zmienić sama, a do czego potrzebujesz wsparcia innych? Kto może Ci pomóc w zmianie ciężkiej sytuacji, w jakiej się teraz znajdujesz?

Czy dasz radę? Możliwe, że samej Ci się to nie uda. Ale być może masz przyjaciółkę, siostrę lub przyjaciela, brata, obojętnie kogo, na kim możesz się wesprzeć. Nie bój się prosić o pomoc. Korona Ci z głowy nie spadnie. To tylko dwa słowa od odrodzenia: „Potrzebuję Ciebie.”- i już.

W tym wiosennym czasie mam ogromną nadzieję, że czujesz się prawdziwie szczęśliwa i że mój tekst nie jest skierowany do Ciebie.

Jeśli jednak czujesz mocno w głębi siebie, że to, o czym piszę jest Ci bliskie, to zastanów się proszę, co możesz zrobić, by się w końcu odrodzić.

To jest trudne jak jasna cholera, ale możliwe.

Ja jestem w procesie. Mam wsparcie. Ty też możesz.

A jeśli chciałabyś porozmawiać ze mną na ten temat, to zapraszam na płatne rozmowy wspierające.

Życzę Ci wszystkiego, co dobre- pokoju serca i myśli.

Pięknego czasu.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: svklimkin

 

 

 

ODRODZENIE

ODRODZENIE

Każda historia jest innaODRODZENIE „Odejść to nie znaczy umrzeć, ale urodzić się na nowo.” Maria Fagyas, „Porucznik diabła” „Urodzić się na nowo…. Któż z nas nie chciałby doświadczyć odrodzenia? Czy po śmierci coś nas czeka? Czy spłoniemy w piekielnych płomieniach,...

czytaj dalej
NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

Każda historia jest innaNIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO Choroba Afektywna Dwubiegunowa (ChAD), jak większość z Was już pewnie wie, to zaburzenie psychiczne, które wpływa na nastrój, poziom energii i aktywność poznawczą. Osoby z ChAD często doświadczają cykli...

czytaj dalej
WIOSENNE NIEPORZĄDKI

WIOSENNE NIEPORZĄDKI

Każda historia jest innaWIOSENNE NIEPORZĄDKI Jakie są najpiękniejsze rodzinne tradycje w Twoim domu? Wspólne ubieranie choinki na Boże Narodzenie, familijne odwiedzanie grobów przodków w Święto Zmarłych a może…. przedświąteczne sprzątanie? Zbliża się Wielkanoc i...

czytaj dalej

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

Każda historia jest inna

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

Choroba Afektywna Dwubiegunowa (ChAD), jak większość z Was już pewnie wie, to zaburzenie psychiczne, które wpływa na nastrój, poziom energii i aktywność poznawczą. Osoby z ChAD często doświadczają cykli manii i depresji, co może prowadzić do trudnych sytuacji w życiu codziennym.

Niektóre z tych trudnych sytuacji mogą wymagać od osób z ChAD będą musiały podjęcia decyzji, które wydają się niemożliwe lub przerażające. Mowa tu np. o zmianie pracy, utracie związku lub podejmowaniu decyzji dotyczących leczenia.

Poznajcie historię Anny:

Anna to 35-letnia kobieta zdiagnozowana na Chorobą Afektywną Dwubiegunową (ChAD) w wieku 28 lat. Anna przez wiele lat radziła sobie z chorobą, ale ostatnio zaczęła odczuwać duży stres w związku z jej pracą. Anna zajmowała stanowisko asystentki zarządu w dużej korporacji, ale jej praca była bardzo wymagająca i stresująca. Ostatnio zaczęła odczuwać coraz większą trudność w wykonywaniu swoich obowiązków i regularnie doświadczała epizodów depresji.

Zdecydowała, że musi podjąć decyzję w sprawie swojej pracy, ponieważ nie chce, aby jej choroba pogorszyła się jeszcze bardziej. Anna rozpoczęła zatem proces poszukiwania nowej pracy, która będzie mniej stresująca, ale po kilku miesiącach nie była w stanie znaleźć odpowiedniego zajęcia. Zaczęła się martwić, że nie znajdzie nowej posady, a jej choroba będzie postępować jeszcze bardziej.

W końcu Anna zdecydowała, że musi porozmawiać ze swoim pracodawcą o swojej sytuacji. Opowiedziała o wszystkim i poprosiła o przeprowadzenie rozmowy na temat zmiany zadań lub zmniejszenia jej obowiązków, aby mogła nadal pracować w firmie. Jej pracodawca okazał zrozumienie i zgodził się na zmniejszenie jej zakresu działań.

Jednakże, po kilku tygodniach, Anna zaczęła odczuwać kolejne epizody depresji. Uznając, że wymaga ona lepszego leczenia, Anna zdecydowała się na konsultację z psychiatrą i psychoterapeutą, którzy pomogli jej ustalić plan leczenia i zwiększyć skuteczność terapii.

Ostatecznie, po kilku miesiącach leczenia, Anna poczuła się lepiej i była w stanie powrócić do pracy na pełny etat. Mimo że nie udało jej się znaleźć innej pracy, to dzięki rozmowie z jej pracodawcą i podjęciu decyzji o leczeniu, Anna była w stanie utrzymać swoją pracę i zarządzać swoją chorobą.

Przypadek Anny pokazuje, jak osoby z ChAD mogą radzić sobie w trudnych sytuacjach, jak zmiana posady lub potrzeba lepszego leczenia. Anna podjęła decyzję o zmniejszeniu obowiązków w pracy i zdecydowała się na leczenie, co pozwoliło jej na utrzymanie pracy i kontrolowanie swojej choroby. To pokazuje, że osoby z ChAD mają prawo podejmować decyzje dotyczące swojego życia i szukać pomocy, kiedy tego potrzebują.

W obliczu podobnych trudności, ważne jest zatem, aby osoby z ChAD nie traciły swojej godności i nie godziły się na wszystko, co każą robić im inni. To, że mają chorobę psychiczną, nie oznacza, że tracą swoje prawa i możliwości podejmowania decyzji dotyczących swojego istnienia.

Inna opowieść dotyczy Marcina.

Marcin to 42-letni mężczyzna zdiagnozowany z Chorobą Afektywną Dwubiegunową (ChAD) w wieku 35 lat. Przez wiele lat radził sobie z chorobą, ale ostatnio zaczął doświadczać coraz większego stresu i niepokoju. Marcina martwił niezmiernie jego stan zdrowia i zdecydował się na szukanie pomocy.

Zaczął przeglądać różne fora internetowe i grupy wsparcia, gdzie spotkał innych ludzi z ChAD. Zaczął korzystać z porad, które uzyskał od innych ludzi z ChAD, ale z czasem zaczął dostrzegać, że niektórzy próbują narzucać swoje zdanie i swoje podejście wobec choroby. Marcin zaczął czuć się zdezorientowany i zniechęcony. Nie wiedział, komu ufać i kto ma rację.

W końcu zdecydował się na konsultację z lekarzem psychiatrą, który pomógł mu zrozumieć, że tylko on sam wie, jakie są jego potrzeby i jakie są najlepsze decyzje dla niego. Lekarz psychiatra pomógł mu zrozumieć, że istnieje wiele różnych podejść i strategii w leczeniu ChAD, i że Marcin musi znaleźć swoją własną drogę.

Mężczyzna zaczął pracować nad lepszym zrozumieniem swojej choroby i nauczył się rozpoznawać, kiedy potrzebuje pomocy i wsparcia. Zaczął też wybierać te porady, które mu pasują i dostosowywać je do swoich potrzeb. Dzięki temu, zaczął czuć się bardziej pewny siebie, a jego zarządzanie chorobą stało się skuteczne.

Przypadek Marcina pokazuje, jak ważne jest, aby osoby z ChAD słuchały swojego własnego wewnętrznego głosu i podejmowały decyzje, które najlepiej odpowiadają ich potrzebom. Marcin nauczył się, że tylko on sam wie, jakie są jego wymagania i jakie są najlepsze decyzje dla niego, a niektórzy ludzie próbujący narzucać swoje zdanie mogą prowadzić go na manowce. Dzięki podejściu opartemu na jego własnych potrzebach i podejściach, Marcin był w stanie skutecznie zarządzać swoją chorobą i poprawić swoje samopoczucie.

Niektórzy ludzie mogą próbować narzucić swoje zdanie osobom z ChAD, twierdząc, że wiedzą, co jest dla nich najlepsze. Ale to jest błędne podejście, ponieważ tylko osoby z ChAD najlepiej wiedzą, jakie są ich potrzeby i jakie są najlepsze decyzje dla nich.

Dlatego też, gdy osoby z ChAD stoją w obliczu trudnych sytuacji, ważne jest, aby pamiętać, że mają prawo do podejmowania decyzji, które będą dla nich najlepsze. Nie powinny ulegać presji ze strony innych ludzi, którzy chcą narzucić swoje zdanie i swoje sposoby radzenia sobie z trudnościami.

Warto szukać wsparcia wśród bliskich, specjalistów czy organizacji związanych z ChAD. W ten sposób można uzyskać dodatkowe wsparcie i pomoc w podejmowaniu trudnych decyzji.

Osoby z ChAD są w stanie przezwyciężyć wiele trudności i osiągnąć wiele w życiu. Ważne jest, aby pamiętać, że mają one godność i prawo do podejmowania decyzji dotyczących swojego życia. Nie należy godzić się na wszystko, co każą robić im inni, ale powinny być zdeterminowane, by kroczyć z dumą przez życie, pomimo choroby.

Uważam, że doskonałą pomocą dla osób zdiagnozowanych (bo nie cierpiących) na ChAD są ludzie, którzy przeżyli lub przeżywają to samo. Dlatego właśnie wychodzę naprzeciw ze swoją dwudziestoletnią wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie Choroby Afektywnej Dwubiegunowej. Jeśli masz potrzebę porozmawiać, to zapraszam. Prowadzę płatne rozmowy wspierające, na które serdecznie Cię zapraszam.

Życzę Ci dzisiaj, byś z godnością i odwagą przeżywała/ przezywał każdy dzień.

Wszystkiego dobrego.

Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD

Fot.: Gerd Altmann

 

ODRODZENIE

ODRODZENIE

Każda historia jest innaODRODZENIE „Odejść to nie znaczy umrzeć, ale urodzić się na nowo.” Maria Fagyas, „Porucznik diabła” „Urodzić się na nowo…. Któż z nas nie chciałby doświadczyć odrodzenia? Czy po śmierci coś nas czeka? Czy spłoniemy w piekielnych płomieniach,...

czytaj dalej
NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

NIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO

Każda historia jest innaNIE STAĆ NAS BY GODZIĆ SIĘ NA WSZYSTKO Choroba Afektywna Dwubiegunowa (ChAD), jak większość z Was już pewnie wie, to zaburzenie psychiczne, które wpływa na nastrój, poziom energii i aktywność poznawczą. Osoby z ChAD często doświadczają cykli...

czytaj dalej
WIOSENNE NIEPORZĄDKI

WIOSENNE NIEPORZĄDKI

Każda historia jest innaWIOSENNE NIEPORZĄDKI Jakie są najpiękniejsze rodzinne tradycje w Twoim domu? Wspólne ubieranie choinki na Boże Narodzenie, familijne odwiedzanie grobów przodków w Święto Zmarłych a może…. przedświąteczne sprzątanie? Zbliża się Wielkanoc i...

czytaj dalej