Podobno „Pieniądze szczęścia nie dają.” Czy tak jest? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Mówią również: „Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi.” – to powiedzenie już bardziej do mnie przemawia.
Dlaczego o pieniądzach? Bo ten temat stał się ostatnio szczególnie istotny.
Idą Święta- czas radości i pokoju. Ale czy na pewno? Czy cieszymy się z tego, że wszystko wokół drożeje na potęgę? Czy czujemy błogość i spokój na myśl o tym, że być może w tę Wigilię na naszym stole zabraknie potraw, które dotąd ze smakiem kosztowaliśmy. Jesteśmy bowiem rozsądnymi ludźmi i nie uciekamy się do tego, aby zaciągać kredyty na Święta tylko po to, by podczas tych krótkich kilku dni hołdować jeszcze innemu polskiemu porzekadłu: „Postaw się, a zastaw się.” Przynajmniej staramy się tak nie robić.
A prezenty? Czy nie boli nas serce na myśl o tym, że nasze dzieci marzą o rzeczach, na które najzwyczajniej nas nie stać? Co tu zrobić? Jak przeciwstawić się tym przeciwnościom losu?
Nie piszę o ludziach zarabiających o wile, wiele więcej niż wynosi średnia krajowa. Ani też o tych, którzy niestety w ogóle nie mają żadnego zarobku.
Poruszam problem zwykłego „Kowalskiego”, któremu z dnia na dzień coraz trudniej powiązać koniec z końcem. Prąd, gaz, benzyna, żywność, nie daj Boże leki. A tu jeszcze Święta!!!
Co zatem począć, gdy na stole bieda, a pod choinką po między prezentami ogromne prześwity?
No cóż Moi Drodzy nie pozostaje nic innego, jak wrócić do tego, co było kiedyś. Czyli do czego? Do tabliczki czekolady i aromatycznie pachnącej pomarańczy- luksusu niejednych Świąt?
Nie! Czas przestać skupiać się na tym, co na stole i co pod świątecznym drzewkiem i zacząć zauważać siebie nawzajem. Wyłączyć to grające pudełko, a włączyć umysł. Odłożyć na bok telefon, a przytulić blisko córkę czy syna i okazać mu, że mamy gorące serce. Serce wrażliwe i ogromne- pełne miłości i wyrozumiałości. Serce otwarte i gotowe na to, by wysłuchać uważnie to, co mąż, żona czy inni nasi bliscy mają nam do powiedzenia.
Zamiast kolejnej potrawy na stole, w miejsce kosztownego prezentu dajmy sobie to, co ma największą wartość- czas i uwagę.
W ciszy, spokoju, atmosferze pełnej miłości, czułości i zaufania podarujmy sobie to, co o czym w duchu wszyscy marzymy- moment spędzony na rozmowie, życzliwy uśmiech i szczere zainteresowanie.
Bądźmy hojni na te Święta. Zapomnijmy o wciąż wzrastających cenach wszystkiego, co tylko można kupić.
Zamiast tego wstęgą miłości przewiążmy naszą radość, otwartość i dobroć- najpiękniejszy podarunek, który możemy sprawić swoim bliskim.
Być może będzie on kosztować nas o wiele więcej niż mąka na pierogi lub super, wypasiony dron z kamerką, ale postarajmy się w tę Wigilię 2021r złożyć sobie życzenia i nie oczekiwać w zamian nic oprócz gorącego uścisku i promiennego uśmiechu.
Tak właśnie ja w tym roku wiedzę Boże Narodzenie.
Z pieniędzmi lub bez- najważniejsze, by były one dla Was Moi Drodzy szczęśliwe.
Wspaniałego przedświątecznego czasu.
Julka Małecka Praktyk Wyzdrowienia ChAD
JAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACY
Każda historia jest innaJAK ŻYĆ Z ChAD I NIE BAĆ SIĘ PRACYWitajcie, jak wiecie jestem Julka Małecka, pisarka i Praktyk Wyzdrowienia ChAD. Na moim blogu dzielę się z Wami moją historią walki z Chorobą Afektywną Dwubiegunową, która jest jednym z typów zaburzeń...
CZEKAJĄC CZEKAM
Każda historia jest innaCZEKAJĄC CZEKAMJestem osobą niesamowicie punktualną. A może raczej niepunktualną, bo zawsze jestem na spotkaniach co najmniej dwadzieścia minut wcześniej. Kiedyś usłyszałam, że to nie jest dobre, bo ktoś może nie być gotowy w 100%. Nauczyłam...
SUPERMOCE
Każda historia jest innaSUPERMOCEKażdy z nas ma jakieś supermoce. Jedni są megaskrupulatni, inni robią piękne grafiki, są też demony porządku, które dbają o to, aby w ich domu zawsze można było jeść z podłogi. Ja osobiście supermocy mam bardzo wiele i tak, jak jest...